Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 9–16/2017
z 16 lutego 2017 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Przeklęta psychiatria

Marek Balicki

Nad polską psychiatrią ciąży jakieś fatum. NIK ogłosiła właśnie fiasko Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego na lata 2011–2015. Określonych w Programie celów i zadań nie zrealizowała ani administracja rządowa, ani samorządowa. Nie udało się ograniczyć występowania zagrożeń dla zdrowia psychicznego ani polepszyć jakości życia osób z zaburzeniami psychicznymi i ich bliskich. Według statystyk policyjnych liczba dokonanych samobójstw w latach 2011–2014 wzrosła z 3839 do 6165 [wg GUS w tym samym okresie nastąpił spadek z 6112 do 5933 – przyp. red.], a wskaźnik liczby zgonów z tego powodu przypadających na 100 tys. mieszkańców znacznie przekracza średnią unijną.

W ostatnich dniach media doniosły o dużym wzroście liczby dni zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych. W okresie ostatnich sześciu lat wyniósł on blisko 70 proc., w wyniku czego koszty ZUS zwiększyły się z 4,5 do 5,9 mld zł rocznie. Powołany przez Konstantego Radziwiłła w kwietniu ub. roku ministerialny zespół mający się zająć wdrożeniem pilotażu psychiatrii środowiskowej w ramach tego programu praktycznie przestał funkcjonować z powodu braku decyzji resortu w sprawie szczegółów reformy, a jego przewodniczący został w tym czasie odwołany z funkcji wiceministra zdrowia. Dopełnieniem tego pesymistycznego obrazu jest już blisko roczne opóźnienie w przyjęciu przez rząd drugiej edycji programu na kolejne 5 lat. Jednym słowem: w psychiatrii nadal mamy kryzys.

O psychiatrii pisałem w ostatnich latach dwukrotnie: w marcu 2015 o „nadziejach”, a w styczniu 2016 o „trudnej reformie”. Wydawało się wówczas, że po latach marazmu zaczyna się coś dobrego dziać. Pod koniec rządów poprzedniej koalicji, dzięki społecznemu naciskowi, udało się obronić program przed likwidacją. Po wyborach nowe kierownictwo ministerstwa zdrowia zadeklarowało chęć przeprowadzenia zmian w psychiatrii i rozpoczęło nawet jakieś działania. Oba felietony kończyły się życzeniem, aby władzom nie zabrakło politycznej woli przeprowadzenia koniecznych zmian. Z dzisiejszej perspektywy jasno widać, że tej woli jednak zabrakło. Więc chyba rzeczywiście nad naszym zdrowiem psychicznym ciąży jakieś fatum. Bo jak to inaczej wytłumaczyć?

W zgodnej ocenie ekspertów program ma nowoczesne, europejskie treści i nikt nie kwestionuje jego celów oraz założeń. W czasie ubiegłorocznych dyskusji zgodzono się, że – biorąc pod uwagę nasze uwarunkowania – zmiany powinny być rozłożone na etapy. Warto przypomnieć, że głównym celem jest reforma psychiatrycznej opieki zdrowotnej polegająca na odejściu od modelu azylowego – opartego na dużych szpitalach psychiatrycznych – na rzecz opieki środowiskowej.

Niestety, środowiskowy model opieki psychiatrycznej jest nadal pieśnią przyszłości, a utrzymywane z niezrozumiałych powodów bariery prawno-finansowe uniemożliwiają powstawanie i funkcjonowanie powiatowych (miejskich, dzielnicowych) centrów zdrowia psychicznego. A bez centrów gwarantujących ciągłość i kompleksowość opieki w pobliżu miejsca zamieszkania trudno mówić o realizacji programu. Lecznictwo psychiatryczne jest przy tym znacznie niedofinansowane. Przeznaczamy na nie 3,4 proc. wydatków NFZ (bez leków), a standardem europejskim jest przynajmniej 5 procent. Na dodatek mamy fatalną strukturę wydatków. Aż 70 proc. środków przeznaczamy na opiekę stacjonarną, a tylko 30 proc. na resztę. A powinno być odwrotnie.

Trzeba wreszcie coś z tym zrobić, odwrócić nieszczęsne fatum. Jak długo mają czekać osoby, które zostały dotknięte kryzysem psychicznym? Wykorzystajmy istniejący w wielu środowiskach potencjał na rzecz zmian. Lepiej późno niż wcale.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.




bot