Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 93–100/2016
z 8 grudnia 2016 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Chłoniaki problem podstępnych objawów

Mariusz Kielar

Ryzyko zachorowania na chorobę nowotworową budzi w nas podświadomy lęk. To dlatego czasem w objawach powszechnego o tej porze roku przeziębienia podświadomie doszukujemy się ukrytej przyczyny onkologicznej. Na szczęście w zdecydowanej większości przypadków będzie to tylko złowrogi wytwór naszej wyobraźni. Jest jednak pewien rodzaj nowotworu, którego objawy mogą do złudzenia przypominać… zwykłe przeziębienie.

Tak podstępne potrafią być chłoniaki, czyli nowotwory charakteryzujące się nieprawidłowym rozrostem komórek układu limfoidalnego (limfocytów B, T lub komórek NK). Pod względem dynamiki postępu procesu chorobowego oraz stopnia zagrożenia dla pacjenta, nowotwory te stanowią silnie zróżnicowaną grupę, w której wyróżnia się aż kilkadziesiąt różnych rodzajów chłoniaków. Niektóre odmiany mogą rozwijać się przez długie lata bez wiedzy pacjenta. Najczęściej dowiaduje się on o istnieniu choroby w trakcie przypadkowego badania lekarskiego. Agresywne postacie chłoniaków w relatywnie krótkim czasie (liczonym w miesiącach, a nawet tygodniach) powodują powstawanie zmian w obrębie węzłów chłonnych lub naciekanie narządów wewnętrznych. Inne rodzaje mogą występować pod postacią np. ostrych białaczek. Chłoniaki zaliczane są do chorób nowotworowych stosunkowo często występujących w populacji. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) liczba zachorowań na chłoniaki wzrasta co roku o około 4–5 proc., co daje niechlubne 5, 6 miejsce na liście przyczyn zgonów spośród wszystkich chorób nowotworowych.

Rocznie w Polsce rozpoznaje się ok. 7500 zachorowań na chłoniaki. W rankingu nowotworów najczęściej występujących w naszym kraju zajmują one 6. miejsce u mężczyzn i 7. u kobiet.


Prawidłowe rozpoznanie i zróżnicowanie objawów towarzyszących chłoniakowi zwiększa szansę na wczesne podjęcie odpowiedniego dla danego typu nowotworu leczenia. Niestety, zbyt często nowotwór ten diagnozowany jest dopiero w stadium zaawansowanym z powodu niespecyficznych objawów przypominających zwykłe przeziębienie. Do najczęstszych z nich należą powiększone węzły chłonne (w badaniu klinicznym stwierdza się przeważnie stosunkowo twarde, niebolesne węzły chłonne), osłabienie, znaczna utrata masy ciała, podwyższona temperatura bez wyraźnej przyczyny, obfite nocne poty, długo utrzymujący się kaszel lub duszność oraz uporczywe swędzenie skóry. Przyjmuje się, że w razie wykluczenia związku powiększonych węzłów z infekcjami lub braku reakcji na antybiotykoterapię pacjent powinien zasięgnąć konsultacji u lekarza hematologa.


Spośród wielu różnych odmian klinicznych chłoniaków, takich jak m.in. przewlekła białaczka limfocytowa CLL/chłoniak z małych limfocytów SLL, chłoniak Hodgkina („ziarnica złośliwa”), chłoniak grudkowy (FL), chłoniak z komórek płaszcza (MCL), chłoniaki agresywne o dużej dynamice (Burkitta, limfoblastyczne), chłoniaki z obwodowych komórek T, najczęstszym podtypem rozpoznawanym u dorosłych są tzw. chłoniaki rozlane z dużych komórek B (diffuse large B-cell lymphoma – DLBCL). Stanowią one ok. 35 proc. chłoniaków nieziarniczych (non-Hodgkin’s lymphoma – NHL) i są najczęściej rozpoznawanymi nowotworami w grupie chłoniaków. Wywodzą się z dojrzałych, obwodowych limfocytów B pochodzących z centrów rozmnażania węzłów chłonnych i są zaliczane do chłoniaków o agresywnym przebiegu (ok. 80 proc. wszystkich agresywnych odmian chłoniaków to odmiana DLBCL). W Europie częstość występowania tego typu nowotworu szacuje się na 12–15 na 100 tysięcy ogólnej populacji rocznie i wzrasta z wiekiem – od 2 na 100 tys.w wieku 20–24 lat przez 45 na 100 tys. w wieku 60–64 lat do 112 na 100 tys. w wieku 80–84 lat. Ponad połowa pacjentów w chwili rozpoznania ma więcej niż 65 lat. Statystycznie chłoniak DLBCL nieco częściej występuje u mężczyzn. Choć ten typ nowotworu charakteryzuje się dużym zróżnicowaniem cech klinicznych, morfologicznych i genetycznych wszystkie one mają wspólny mianownik – przewagę dużych komórek B oraz stosunkowo krótki, dynamiczny przebieg choroby. U około połowy pacjentów pierwotna lokalizacja chłoniaka DLBCL znajduje się w węzłach chłonnych, w pozostałych przypadkach w strukturach pozawęzłowych, takich jak żołądek, migdałki, śledziona, grasica, skóra, tkanki miękkie, tarczyca, gonady, kości i mózgowie.


Pierwszym objawem chłoniaka DLBCL jest przeważnie bezbolesny obrzęk szyi, pod pachami oraz w pachwinach spowodowany przez powiększone węzły chłonne. Niekiedy proces chorobowy obejmuje więcej niż jedną grupę węzłów chłonnych lub rozwija się w obszarze poza węzłami chłonnymi (tzw. chłoniak pozawęzłowy). W tym drugim przypadku najczęstszą lokalizacją jest żołądek i jelita, choć równie dobrze nowotwór może rozwinąć się w każdym innym miejscu, rozprzestrzeniając się do różnych narządów, np. do wątroby, płuc lub kości. U osób chorych może również wystąpić brak łaknienia i zmęczenie. Inne objawy ogólne towarzyszące rozpoznaniu chłoniaka DLBCL to poty nocne, dreszcze, gorączka z niewyjaśnionych przyczyn, osłabienie, niewytłumaczalna utrata masy ciała, czasami obrzęk twarzy. Początek choroby z reguły rozpoczyna się od szybko rosnącej masy węzłowej lub pozawęzłowej (około 40 proc. przypadków, najczęściej nosogardło i żołądek) wywołującej zwykle objawy miejscowe, a niekiedy także ogólne. Niestety, chłoniaki z dużych komórek B są nowotworami szybko postępującymi – bez leczenia choroba prowadzi do objawów wtórnych (uciskowe, systemowe uszkodzenia narządowe) w czasie tygodni, najwyżej kilku miesięcy. W przypadkach pierwotnej lokalizacji pozawęzłowej chłoniaka DLBCL może on przyjmować maskę innych nowotworów pierwotnych narządów odpowiadających umiejscowieniu nowotworu.

Leczenie chłoniaka DLBCL z racji agresywnego przebiegu powinno być radykalne z intencją pełnego wyleczenia, tak aby nie doszło do nawrotu choroby. Tym bardziej że rokowanie w przypadku tego nowotworu jest dużo lepsze niż w nowotworach litych, takich jak np. rak płuca, żołądka, jelita czy jajnika. Niemniej jednak rokowanie zależy od zaawansowania procesu chorobowego w momencie rozpoznania, ogólnego stanu pacjenta, współwystępujących chorób towarzyszących oraz od lokalizacji zmian nowotworowych. Po ustaleniu rozpoznania standardem postępowania terapeutycznego jest immunochemioterapia polegająca na stosowaniu przeciwciała monoklonalnego – rytuksymabu oraz cytostatyków. Taka terapia jest w Polsce dostępna dla wszystkich pacjentów w ramach programu lekowego finansowanego przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Co więcej, skuteczność powyższego leczenia pozwala na trwałe wyleczenie choroby u 60–70 proc. pacjentów. W przypadku obecności zmian masywnych przy rozpoznaniu stosowana jest radioterapia uzupełniająca po zakończeniu immunochemioterapii. Jeśli na skutek wykształcenia mechanizmów oporności lub wznowy nowotworu, terapia pierwszej linii okaże się nieskuteczna, rokowanie pacjentów ulega znacznemu pogorszeniu. Zgodnie ze standardami, u niektórych pacjentów, intensyfikuje się wówczas leczenie, poddając pacjenta wysokodawkowej chemioterapii wspartej autologicznym przeszczepieniem komórek macierzystych. Niestety, nie jest ona możliwa u wszystkich pacjentów z chłoniakiem DLBCL – najlepszymi kandydatami do zastosowania takiej metody są osoby stosunkowo młode, w dobrym stanie ogólnym i bez poważnych chorób współwystępujących. Jednak niezbędnym warunkiem przeprowadzenia procedury przeszczepienia szpiku jest uzyskanie optymalnej odpowiedzi pacjenta na chemioterapię wysokodawkową. Takie postępowanie jest skuteczne tylko u 20–30 proc. pacjentów z oporną postacią choroby.

W najgorszym położeniu są pacjenci z opornym na leczenie lub nawrotowym chłoniakiem rozlanym z dużych komórek B, u których z różnych względów nie można dokonać przeszczepienia szpiku lub gdy pomimo jego przeprowadzenia, choroba jest nadal aktywna. W ich przypadku de facto nie ma obecnie określonego postępowania leczniczego opartego na standardach Europejskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej (ESMO). W ramach świadczeń NFZ istnieje jedynie możliwość włączenia kilku cytostatyków (bendamustyna, gemcytabina), które bez dostępnego rytuksymabu mają jedynie działanie paliatywne, nie dają pacjentowi szans na długotrwałe wyleczenie. Pozostałe leki – nowe cząsteczki o alternatywnym do cytostatyków mechanizmie działania, takie jak ibrutynib, lenalidomid lub nowe przeciwciała (anty-CD19, anty-PD-1) – są w naszym kraju dostępne wyłącznie w ramach badań klinicznych prowadzonych najczęściej w dużych ośrodkach hematologicznych lub onkologicznych wyspecjalizowanych w terapii chłoniaków. Listę alternatywnych opcji terapeutycznych zamykają nowoczesne cytostatyki, takie jak np. piksantron – nowo zarejestrowany lek we wskazaniu do stosowania w monoterapii w leczeniu wielokrotnie nawracającego lub opornego na leczenie, agresywnego chłoniaka z komórek B u osób dorosłych (zarejestrowany do stosowania w kolejnych liniach leczenia). Przy pewnym podobieństwie mechanizmu działania do klasycznej doksorubicyny jest to cytostatyk nowej generacji. Piksantron wykazuje znacznie zmniejszone ryzyko powikłań kardiotoksycznych w porównaniu z doksorubicyną i mitoksantronem, dwiema innymi formami terapii pacjentów opornych na leczenie. Ma to istotne znaczenie dla osób leczonych wcześniej kardiotoksycznymi antracyklinami, którzy często osiągnęli życiowy limit terapeutyczny leku, doświadczyli powikłań sercowo-naczyniowych lub należą do grupy wysokiego ryzyka sercowo-naczyniowego. Badanie kliniczne oceniające skuteczność terapii piksantronem wykazało istotnie większy odsetek całkowitych odpowiedzi na leczenie oraz 40-proc. redukcję ryzyka progresji w porównaniu z grupą kontrolną. Jednocześnie mediana całkowitego czasu przeżycia pacjentów leczonych piksantronem była o 2,6 miesiąca dłuższa w porównaniu do pacjentów w grupie kontrolnej. Lek ten został również oceniony jako technologia efektywna kosztowo w warunkach polskiej praktyki klinicznej. Inkrementalny koszt uzyskania dodatkowego roku życia skorygowanego o jakość w przypadku stosowania piksantronu w porównaniu z komparatorem mieścił się poniżej progu opłacalności zdefiniowanego jako 3 x PKB per capita. To także obecnie jedyny preparat ze wskazaniem EMA do leczenia w monoterapii pacjentów z wielokrotnie nawracającym lub opornym na leczenie, agresywnym chłoniakiem nieziarniczym z komórek B. Mimo to piksantron nie jest obecnie objęty refundacją w Polsce.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.




bot