Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 51–66/2016
z 7 lipca 2016 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Jakość, a nie ilość, czyli bezpieczna medycyna

Małgorzata Solecka

Poza Polską mieszka na stałe i pracuje około 20–25 tys. lekarzy polskiego pochodzenia. Polonia medyczna jest rozsiana po niemal całym świecie – od Australii, przez obie Ameryki, po Kazachstan. W czerwcu lekarze poczuwający się do łączności z krajem spotkali się w Warszawie na IX Kongresie Polonii Medycznej/II Światowym Zjeździe Lekarzy Polskich.

Przez trzy dni w sesjach i imprezach towarzyszących uczestniczyli lekarze z USA, Kanady, Australii, Niemiec, Włoch, Szwecji, Francji, Holandii, Belgii. Byli lekarze pracujący w państwach afrykańskich oraz – dzięki pomocy Senatu RP – polscy medycy z Ukrainy, Białorusi, Litwy, Łotwy, Mołdawii, Rosji i Gruzji.
Zasadnicza część kongresu była poświęcona gorącym tematom współczesnej medycyny, ze szczególnym uwzględnieniem aspektów jej bezpieczeństwa czy wręcz – niezawodności.

Czy możliwe jest całkowite wyeliminowanie poważnych błędów medycznych? A nawet jeśli nie – mówił prof. Marek Rudnicki z Chicago, przewodniczący Komitetu Naukowego IX Kongresu Polonii Medycznej – to czy nie należy robić wszystkiego, by w tym kierunku podążać? – Jeśli ktoś zdąża na Mount Everest, wspina się. Jeśli będziemy dążyć do całkowitej eliminacji błędów, będziemy poprawiać jakość opieki medycznej – przekonywał.


Zebrani mogli zapoznać się z ciekawym – i jak na polskie warunki absolutnie innowacyjnym – projektem wdrażanym w szpitalach za oceanem „OIOM na kółkach”, dzięki któremu pacjenci przebywający na szpitalnych oddziałach mają dostęp do szybkiej interwencji ratującej życie – np. w sytuacjach pogorszenia wydolności czy wręcz zatrzymania krążenia. Bo, jak tłumaczył prof. Roman Jaeschke, wbrew obiegowej opinii większe szanse na fachową pomoc mają – statystycznie – ludzie, u których nagłe pogorszenie stanu zdrowia nastąpi na ulicy, niż ci leżący na oddziałach szpitalnych, na których nie ma specjalistów, mogących podjąć szybką interwencję, i wyczulonych na pierwsze, niepokojące objawy. Dlatego jednym z problemów szpitali są zdarzenia niepożądane, prowadzące do zgonów, których można było uniknąć. Im starsza populacja, tym problem większy. I choć zgonów, jak przekonywali lekarze, mimo postępów medycyny nie da się wyeliminować („śmiertelność nadal wynosi 100 proc.” – żartował prof. Jaeschke), nie można ignorować faktu, że przynajmniej ich część jest do uniknięcia. A na pewno byłaby, gdyby je przeanalizować i wyciągnąć wnioski.


Poprawa bezpieczeństwa pacjentów i funkcjonowania systemu ochrony zdrowia nie jest możliwa bez zaangażowania kadry medycznej, w tym przede wszystkim lekarzy. I to niezależnie od tego, czy mówimy o kraju, który – jak Polska – na ochronę zdrowia wydaje 4,5 proc. PKB, czy o Stanach Zjednoczonych (17 proc. PKB). Statystyki pokazują jeszcze coś: żaden, nawet najwyższy, poziom finansowania nie gwarantuje pacjentom ani dostępności, ani jakości świadczeń medycznych, ani – bezpieczeństwa. Dr Maciej Dryjski, chirurg naczyniowy pracujący w Buffalo, przypominał, że mimo gigantycznych pieniędzy, pompowanych w USA w system ochrony zdrowia, zajmuje on w rankingu WHO zaledwie 37. miejsce. Politycy, w tym obecny prezydent Barack Obama, usiłują rozwiązać problemy w skali makro (gigantyczne ceny leków, niedostępność ubezpieczenia zdrowotnego dla milionów Amerykanów). Ale są też problemy „wewnętrzne”. – W USA codziennie z powodu błędów medycznych umiera prawie 270 pacjentów. To tak, jakby codziennie rozbijał się jeden zapełniony Jumbo Jet – mówił prelegent. – Czy chcieliby państwo latać samolotami, wiedząc, że prawdopodobieństwo katastrofy jest tak wysokie?


Jedną z przyczyn ułomności systemu amerykańskiego jest zasada fee-for-service, uzależniająca wynagrodzenia od ilości, a nie jakości świadczeń. Ma ona zostać zastąpiona zasadą Pay-for-Performance, czyli wynagrodzenia za wydajność. Czy jednak „nowe” okaże się lepsze dla podmiotu systemu ochrony zdrowia, jakim jest (powinien być?) pacjent? Nie wiadomo. Lekarze zza Oceanu wskazywali, że w nowym systemie świadczeniodawcy mogą zacząć unikać leczenia trudniejszych przypadków, a szpitale – zacząć ukrywać zdarzenia niepożądane. To, co dobre dla płatnika, nie zawsze jest korzystne dla pacjentów. I, oczywiście, dla lekarzy. Wiele głosów podczas kongresu dotyczyło właśnie tego – włączania lekarzy do procesu podejmowania decyzji o zmianach systemowych. I konieczności partnerskiego traktowania ich przez urzędników. – Administracja powinna traktować lekarzy jak partnerów, a nie trudnych klientów – mówił dr Dryjski.


Czy pamiętają o tym polscy decydenci? Jednym z gości kongresu był minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, który podkreślał, że zmiany jakie planuje wprowadzić, również są podporządkowane celowi poprawy jakości w ochronie zdrowia. Również Polska będzie odchodzić od zasady fee-for-service w kierunku opieki koordynowanej, płacenia za efekt opieki zdrowotnej, za dobry rezultat.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.




bot