Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 77–80/2003
z 9 października 2003 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


I Jesienne Seminarium Dyrektorów Szpitali:

Niepewność

Tomasz Sienkiewicz

Blisko 140 menedżerów ochrony zdrowia uczestniczyło w I Jesiennym Seminarium Dyrektorów Szpitali, zorganizowanym przez redakcję "Służby Zdrowia", STOMOZ i firmę Kornatowski Management w warszawskim Miedzeszynie 3 i 4 bm., którego tematem było "Zarządzanie długiem szpitalnym i przekształcenia w spółki użyteczności publicznej".

Sympozjum otworzył były minister zdrowia Marek Balicki, zamknął zaś minister Leszek Sikorski. W programie znalazły się zarówno tematy teoretyczno-systemowe, jak i praktyczne; te drugie dotyczyły głównie doświadczeń dyrektorów w zarządzaniu długami szpitali publicznych, a także doświadczeń z 2-3-letniego funkcjonowania szpitali niepublicznych.

Niepewność co do przyszłości to dominująca cecha obecnej sytuacji w ochronie zdrowia – podkreślali niemal wszyscy wykładowcy i dyskutanci. Powodzenie naprawy systemu opieki zdrowotnej, mówił M. Balicki, wymaga stworzenia rozwiązań kompleksowych, nie zaś zmian cząstkowych. Obecnie nie ma takiego kompleksowego programu naprawy systemu, a warunki polityczne coraz bardziej utrudniają wprowadzenie tego, co niezbędne. Zmiany cząstkowe mogą zaś dać efekty gorsze niż niewprowadzanie żadnych – stwierdził. Niebezpieczne, mówił Balicki, będzie przekształcanie spzozów w spółki prawa handlowego w istniejącej sytuacji nierównowagi popytu i podaży świadczeń, między świadczeniodawcami a płatnikiem, przy braku uregulowanego prawnie współpłacenia przez pacjentów, rezygnacji z finansowania niektórych obszarów przez NFZ itp. Balicki podkreślił, że jeśli nie uda się osiągnąć równowagi w systemie przed przekształceniem spzozów w spółki, to bezpieczniejsze jest pozostawienie dotychczasowego, "miękkiego" budżetowania. Za skandaliczną uznał np. propozycję art. 7 w projekcie nowelizacji ustawy o zozach, w którym ograniczono obowiązek udzielenia pomocy przez zoz tylko do sytuacji, gdy istnieje zagrożenie życia.

– Przy tak dużej niepewności w sektorze ochrony zdrowia trudno jest oczekiwać ze strony instytucji finansowych otwarcia na służbę zdrowia i ponoszenia ryzyka – stwierdziła Joanna Wardzińska, wiceprezes Banku Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych (BISE). Niepewność, mówiła, nie jest dziś powszechnym odczuciem w samej służbie zdrowia, ale i wśród wszystkich jej partnerów, kontrahentów i dostawców. Po przekształceniu kas chorych w NFZ do dziś nie określono zasad kontraktowania świadczeń, a tym samym – wielkości przyszłych przychodów zozów. Żadna instytucja bankowa nie zaryzykuje zaś swoich pieniędzy, jeśli nie ma gwarancji, że jej klient posiada zdolność kredytową. W warunkach niepewności co do kontraktów spzozów z NFZ, czyli przyszłych przychodów zakładu – taki partner staje się dla banku niewiarygodny. Toteż duży jeszcze 2-3 lata temu obrót wierzytelnościami spzozów został ograniczony ostatnio do minimum, a sektor bankowy świadom, że ryzyko stało się dlań zbyt duże, gremialnie wycofuje się z kredytowania służby zdrowia. – Który bank uwierzy, że zakład zwróci pożyczone pieniądze za 2-3 lata, gdy nie ma pewności, że dłużnik będzie istniał za pół roku? – pytała retorycznie.

M. Wardzińska podkreśliła, że nie sposób wyobrazić sobie dziś zarządzania długiem (a zatem obniżania kosztów jego obsługi) przy niepewności co do kontraktów z NFZ. Rozwiała też mit, że panaceum na zadłużenie szpitali może być sekurytyzacja. Dotychczas w Polsce był tylko jeden przypadek sekurytyzacji należności służby zdrowia, a sama sekurytyzacja jest instrumentem służącym wierzycielom zozów w celu uzyskania przez nich płynności finansowej. Nie jest natomiast narzędziem do restrukturyzacji zadłużenia zozów.

O przykładach obecnego stosunku banków do szpitali mówili dyrektorzy Janusz Atłachowicz z Rawicza i Marek Wójtowicz z Lubartowa, zarazem prezes STOMOZ-u. Banki zlikwidowały linie debetowe dla ich szpitali niemal z dnia na dzień. Dyrektorzy, odpowiadając na pytanie "Dlaczego szpital nie jest pożądanym klientem instytucji finansowych?" udowadniali, że nasze szpitale nie spełniają podstawowych warunków klienta pożądanego przez banki: tj. wiarygodności, wypłacalności, dobrych perspektyw rozwoju.

Także wystąpienie "Zmierzch publicznych zozów" dr Katarzyny Tymowskiej, kierownika Podyplomowego Studium Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uniwerytetu Warszawskiego, nie nastrajało optymistycznie. Projektowana w nowych ustawach przyszłość nie musi być lepsza od czasów minionych czy obecnych. Dr Tymowska stwierdziła m.in., że przejście od gospodarki finansowej typowej dla spzozów do gospodarki typowej dla spółek użyteczności publicznej podyktowane jest celem politycznym. Ma zdjąć odpowiedzialność finansową za zadłużenie w ochronie zdrowia z sektora finansów publicznych i przenieść ją na same spółki. Jaka część zakładów odniesie sukces z takiej komercjalizacji? – pytała. Przekształcenia w spółki okażą się albo niemożliwe (bo spzozy nie zdołają spełnić warunków niezbędnych do przekształcenia i tym samym – w zakładanym przez ustawę terminie ulegną likwidacji), albo – jeśli zakłady zostaną przekształcone – to w warunkach politycznie regulowanego rynku i nieustannego deficytu środków – narażone będą w każdej chwili na bankructwo. Zresztą – ile spzozów zdoła spełnić wymóg minimalnego kapitału w spółkach, skoro w wyniku konwersji zadłużenia spzozów na supy długi nie znikną i będą ujawnione w ich bilansach, a nie wiadomo, jak i z czego nowe spółki miałyby podwyższać swoje kapitały? Z zysków, o których mogą pomarzyć, z aportu właścicieli?

Rynek świadczeń zdrowotnych musi być bezpieczny i ustabilizowany. Dziś jednak nikt nie zapewnia mu takich warunków, a rząd nie ma programu przywracającego w nim równowagę – powtarzali uczestnicy sympozjum.

Minister Leszek Sikorski przyznał, że nie uważa przekształceń spzozów w spółki użyteczności publicznej za panaceum. Niezbędne jest prowadzenie wielu innych działań, m.in. wprowadzenie standardów. Trzeba też odejść od mitu, że służba zdrowia jest w stanie wykonać wszystko przy tak niskich nakładach publicznych na ochronę zdrowia. Wprowadzenie ubezpieczeń dodatkowych stworzyłoby jego zdaniem ogromną szansę wpuszczenia do oficjalnego obiegu pieniędzy, które dotychczas pochłania szara strefa (ok. 7 mld zł rocznie). Minister namawiał, aby w sytuacji monopolu płatnika zozy nie konkurowały ze sobą, lecz nastawiły się na kooperację i integrację, by znajdowały nisze dające im perspektywy rozwoju.

Do problemów zaprezentowanych na sympozjum będziemy wracać w następnych numerach "Szpitala Polskiego".




Najpopularniejsze artykuły

Fenomenalne organoidy

Organoidy to samoorganizujące się wielokomórkowe struktury trójwymiarowe, które w warunkach in vitro odzwierciedlają budowę organów lub guzów nowotworowych in vivo. Żywe modele części lub całości narządów ludzkich w 3D, w skali od mikrometrów do milimetrów, wyhodowane z tzw. indukowanych pluripotentnych komórek macierzystych (ang. induced Pluripotent Stem Cells, iPSC) to nowe narzędzia badawcze w biologii i medycynie. Stanowią jedynie dostępny, niekontrowersyjny etycznie model wczesnego rozwoju organów człowieka o dużym potencjale do zastosowania klinicznego. Powstają w wielu laboratoriach na świecie, również w IMDiK PAN, gdzie badane są organoidy mózgu i nowotworowe. O twórcach i potencjale naukowym organoidów mówi prof. dr hab. n. med. Leonora Bużańska, kierownik Zakładu Bioinżynierii Komórek Macierzystych i dyrektor w Instytucie Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej w Warszawie im. Mirosława Mossakowskiego Polskiej Akademii Nauk (IMDiK PAN).

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

2024 rok: od A do Z

Czym ochrona zdrowia będzie żyć do końca roku? Kto i co wywrze na system ochrony zdrowia największy – pozytywny i negatywny – wpływ? Do pełnej prognozy potrzeba byłoby zapewne stu, jeśli nie więcej, haseł. Przedstawiamy więc wersję, z konieczności – i dla dobra Czytelnika – skróconą.

Demencja i choroba Alzheimera – jak się przygotować do opieki?

Demencja i choroba Alzheimera to schorzenia, które dotykają coraz większą liczbę seniorów, a opieka nad osobą cierpiącą na te choroby wymaga nie tylko ogromnej empatii, ale także odpowiednich przygotowań i wiedzy. Choroby te powodują zmiany w funkcjonowaniu mózgu, co przekłada się na stopniową utratę pamięci, umiejętności komunikacji, a także zdolności do samodzielnego funkcjonowania. Dla rodziny i bliskich opiekunów staje się to wielkim wyzwaniem, gdyż codzienność wymaga przystosowania się do zmieniających się potrzeb osoby z demencją. Jak skutecznie przygotować się do opieki nad seniorem i jakie działania podjąć, by zapewnić mu maksymalne wsparcie oraz godność?

Wygrać z sepsą

W Polsce wciąż nie ma powszechnej świadomości, co to jest sepsa. Brakuje jednolitych standardów jej diagnostyki i leczenia. Wiele do życzenia pozostawia dostęp do badań mikrobiologicznych, umożliwiających szybkie rozpoznnanie sespy i wdrożenie celowanej terapii. – Polska potrzebuje pilnie krajowego programu walki z sepsą. Jednym z jej kluczowych elementów powinien być elektroniczny rejestr, bo bez tego nie wiemy nawet, ile tak naprawdę osób w naszym kraju choruje i umiera na sepsę – alarmują specjaliści.

Budowanie marki pracodawcy w ochronie zdrowia

Z Anną Macnar – dyrektorem generalnym HRM Institute, ekspertką w obszarze employer brandingu, kształtowania i optymalizacji środowiska pracy, budowania strategii i komunikacji marki oraz zarządzania talentami HR – rozmawia Katarzyna Cichosz.

Jak cyfrowe bliźniaki wywrócą medycynę do góry nogami

Podobnie jak model pogody, który powstaje za pomocą komputerów o ogromnej mocy obliczeniowej, można generować prognozy zdrowotne dotyczące tego, jak organizm za-reaguje na chorobę lub leczenie, niezależnie od tego, czy jest to lek, implant, czy operacja. Ilość danych potrzebnych do stworzenia modelu zależy od tego, czy modelujemy funkcjonowanie całego ciała, wybranego organu czy podsystemu molekularnego. Jednym słowem – na jakie pytanie szukamy odpowiedzi.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Kongres Zdrowia Seniorów 2024

Zdrowy, sprawny – jak najdłużej – senior, to kwestia interesu społecznego, narodowego – mówili eksperci podczas I Kongresu Zdrowia Seniorów, który odbył się 1 lutego w Warszawie.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.




bot