Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 35–38/2004
z 13 maja 2004 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Otyłość

Witold Ponikło

Otyłość, wypierając powoli nikotynizm, staje się jednym z najważniejszych problemów zdrowotnych w krajach uprzemysłowionych. Negatywny wpływ otyłości na zdrowie jest już chyba oczywisty dla wszystkich, a przy tym systematycznie nagłaśniany w mediach. Toteż rynek środków odchudzających kwitnie, zapełniają się siłownie i sale do aerobiku, a pytanie o czyjąś wagę stało się grubym nietaktem. Czy "grubasy" sami są sobie winni? Czy można im pomóc? A przynajmniej tym spośród nich, którzy rozpaczliwie chcą zrzucić zbędne kilogramy?

Nadwaga i otyłość zwiększają ryzyko cukrzycy, chorób serca, nowotworów, obniżając komfort codziennego życia. Co gorsza, mogą być przyczyną skrócenia oczekiwanego czasu życia nawet o 9 lat! Ocenia się, że niewłaściwa dieta i brak ćwiczeń fizycznych tylko w 2000 r. były przyczyną śmierci około 400 000 Amerykanów. W borykającym się skądinąd z problemem głodu świecie, problem otyłości dotyczy już 300 milionów ludzi. Ponad 60% dorosłej populacji USA kwalifikuje się do kategorii otyłych. Oznacza to, że 54 miliony Amerykanów przekracza wagę uznaną za prawidłową o co najmniej 15 kg! Koszt tej przypadłości – społeczny i zdrowotny – szacowany jest na astronomiczną kwotę 75 miliardów USD rocznie! Tłumaczy to, dlaczego walka z otyłością toczy się szczególnie intensywnie w USA.

W najbliższym czasie FDA ma zarządzić zmianę zawartości informacji drukowanych na naklejkach produktów żywnościowych. Liczba kalorii zawarta w produkcie będzie musiała być jasno określona na opakowaniu – nie w relacji do 1 funta (kilograma) czy pinta (litra), ale dokładnie w odniesieniu do objętości zawartej w opakowaniu. Produkty niskokaloryczne będą mogły mieć naklejki informujące, że spożywanie produktów niskokalorycznych redukuje ryzyko chorób. (Na razie FDA pracuje nad zdefiniowaniem pojęcia "żywności niskokalorycznej".) Na naklejce będzie także jasna informacja, ile porcji pożywienia zawiera opakowanie (to dla tych, którzy nie mogą powstrzymać się od jedzenia; ale czy świadomość, że spożywają już trzecia porcję, zablokuje ich apetyt?). Ponadto, naklejka musi informować, jaki procent dziennego zapotrzebowania na kalorie można zaspokoić spożywając to, co zawiera opakowanie. Jest to oczywisty zamach na "duże porcje", chętnie serwowane nie tylko w jadłodajniach typu "fast food", ale także w restauracjach.

Do lansowanej w USA niechęci do "dużych porcji" jedzenia przystosowują się już duże koncerny żywnościowe, przygotowując adekwatną do nowej sytuacji strategię marketingową. Robią to tym gorliwiej, że pod ich adresem wysuwane są zarzuty ponoszenia odpowiedzialności za otyłość społeczeństwa. Ostatnio grupa nastolatków z Nowego Jorku wniosła do sądu oskarżenie przeciw firmie McDonald's, twierdząc, że serwowana tam żywność spowodowała ich otyłość i wpędziła w uzależnienie (od jedzenia?). Wprawdzie sąd uznał, że prawo nie może chronić jednostki przed jej własnym nieodpowiedzialnym zachowaniem, czyli obżarstwem, ale pierwszy krok przeciw jadłodajniom typu fast food został wykonany. Problemem zajęła się Izba Reprezentantów USA, przygotowując akt prawny, zdejmujący z firm – producentów żywności – odpowiedzialność za otyłość konsumentów.

Nie zmienia to faktu, że naukowcy z Uniwersytetu Princeton przypisują żywności typu fast food istotny wpływ na nadwagę Amerykanów. Opierają się przy tym na doświadczeniach, polegających na podawaniu szczurom wysokocukrowej i wysokotłuszczowej żywności. Zmiana sposobu odżywiania spowodowała u tych zwierząt wystąpienie symptomów "odstawienia", o natężeniu porównywalnym do głodu kokainowego.

Także brytyjscy żywieniowcy są zaniepokojeni problemem otyłości. Dowodzą, że mechanizmy regulacji ludzkiego apetytu dostosowane są do diety niskokalorycznej, a spożywanie wysokokalorycznej żywności zaburza ich działanie, powodując w konsekwencji otyłość. Tezę tę podbudowują faktem praktycznego nieistnienia otyłości w krajach rozwijających się, gdzie spożywana jest żywność niskokaloryczna.

Do wysokokalorycznej diety dołącza się jeszcze charakterystyczna dla społeczeństw krajów uprzemysłowionych niska aktywność fizyczna, co stanowi kolejny czynnik odpowiedzialny za otyłość. Brytyjczycy szacują, że już w następnym pokoleniu 40% społeczeństwa będzie otyłe, podczas gdy obecnie problem ten dotyczy tylko (?!) 25% mężczyzn i 20% kobiet.

Pojawia się też kolejny czynnik ryzyka: reklamy. Dzieci "bombardowane" reklamami żywności – niekoniecznie niskokalorycznej – powinny być szczególnie chronione przed jej skutkami. Na razie Brytyjczycy zastanowią się nad potrzebą likwidacji w szkołach automatów do zakupu żywności i napojów. Ale te plany wydają się absolutnie niewystarczające w świetle danych ujawnionych przez Johna Krebsa – prezesa Agencji Standardów Żywności (FSA) w wywiadzie dla dziennika Observer. Ostrzegł on, że wkrótce – po raz pierwszy od 100 lat – oczekiwana długość życia w Wielkiej Brytanii może się zacząć skracać! Powodem będzie oczywiście otyłość. Niewykluczone, że jest to zapowiedź planowanych działań prewencyjnych, polegających m.in. na zakazie reklamy żywności zawierającej duże ilości tłuszczu, soli i cukru. Stanie się to prawdopodobnie wkrótce, gdyż takie wskaźniki, jak obwód w pasie i BMI wśród młodzieży brytyjskiej rosną w zastraszającym tempie. W 1977 r. przeciętny obwód w pasie 16-letniej Brytyjki wynosił 66 cm, a Brytyjczyka w tym samym wieku – 72 cm. Dwadzieścia lat później wymiary te wynosiły odpowiednio 73 cm i 80 cm!

Analizując czynniki sprzyjające lub zapobiegające otyłości, WHO dostrzegła kolejny powód promowania karmienia piersią niemowląt. Otóż odżywianie dziecka przez pierwsze 6 miesięcy życia mlekiem matki redukuje o 10-15% zagrożenie otyłością w wieku dojrzałym. Tymczasem tylko 69% brytyjskich matek decyduje się na karmienie dziecka piersią. Spośród nich 21% rezygnuje z karmienia piersią w ciągu pierwszych 2 tygodni, a kolejne 36% – w ciągu 6 tygodni życia dziecka! British Medical Journal podaje także, że 4,5% dzieci karmionych "butelką" było otyłych już w wieku 5-6 lat, podczas gdy wśród karmionych piersią tylko 2,8%.

Trudno uznać, że Polska jest wolna od problemu otyłości. Coraz częściej metody odchudzania stają się przedmiotem rozmów towarzyskich, coraz częściej na polskich ulicach można obserwować "amerykańskie" sylwetki. Czyżby rozwiązaniem problemu był powrót do praktykowanej już w naszym kraju w latach 80. reglamentacji żywności?




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.




bot