Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 43–50/2017
z 14 czerwca 2017 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Refleksje na ćwierćwiecze

Marek Balicki

Medycynie rodzinnej w Polsce stuknęło już 25 lat. W Ministerstwie Zdrowia odbyło się z tej okazji uroczyste seminarium, a majowy Kongres Medycyny Rodzinnej w Krakowie przebiegał pod hasłem „Hejnał na 25-lecie”. Co ciekawe, zainteresowanie rocznicą mediów spoza branży medycznej było dość umiarkowane. A przecież jest o czym pisać.

Mimo niewątpliwych osiągnięć i rozwoju tej dziedziny na przestrzeni ćwierćwiecza, mamy dzisiaj wiele oznak zastoju, by nie powiedzieć kryzysu. Wiążą się one z brakiem kadr, pozycją w systemie opieki zdrowotnej, wielkością nakładów i sposobem finansowania, niejasnymi perspektywami, a także obniżającym się prestiżem tej niewątpliwie trudnej specjalności. Daleko dzisiaj do entuzjazmu z lat dziewięćdziesiątych, gdy specjalizacyjne sesje egzaminacyjne musiano organizować w Sali Kongresowej z powodu dużej liczby zdających. W ostatnich latach dużo miejsc rezydenckich pozostaje nieobsadzonych. To wszystko powinno budzić niepokój opinii publicznej, a rząd obligować do działań. Wyzwaniom wynikającym choćby z rosnącej liczby osób w starszym wieku, a wraz z tym wielochorobowości, nie da się sprostać bez dobrze funkcjonującej POZ opartej na roli lekarza rodzinnego.

Pojawienie się medycyny rodzinnej, jako specjalności i dyscypliny medycznej, wiązało się nieodłącznie z transformacją ustrojową po 1989 roku. Dopiero wówczas zaistniały warunki do powstania niezależnych praktyk i wolnego wyboru lekarza. W czerwcu 1992 r. powołano Kolegium Lekarzy Rodzinnych. Następujące po sobie wydarzenia biegły już szybko. W kolejnym roku minister zdrowia zatwierdził podstawowe dokumenty dla tej nowej specjalizacji: zakres kompetencji oraz zasady kształcenia podyplomowego i akredytacji instytucji kształcących, a w 1994 r. medycyna rodzinna została wpisana na listę specjalizacji. Od początku była to specjalizacja jednostopniowa.

Pierwsza sesja egzaminacyjna dla lekarzy w ramach tzw. krótkiej ścieżki odbyła się w 1994 roku. Zaczęły powstawać praktyki lekarzy rodzinnych finansowane ze środków publicznych. Dzisiaj na ponad 33 tysiące lekarzy zgłoszonych do NFZ przez placówki POZ tylko 11 tysięcy ma specjalizację z medycyny rodzinnej. Założenia sprzed 25 lat nie zostały więc osiągnięte. Powinniśmy mieć już co najmniej 20 tysięcy lekarzy tej specjalności.

Z perspektywy czasu widać też, że wprowadzenie w 1999 r. rynku wewnętrznego w opiece zdrowotnej, przy jednoczesnym braku instrumentów planowania i koordynacji, nie sprzyjało rozwojowi POZ. Wprowadzenie zasady płacenia za usługę w szpitalnictwie i specjalistyce przyczyniło się do dynamicznego wzrostu liczby świadczeń. POZ oparta na stawce kapitacyjnej była w tym wyścigu z góry na pozycji przegranej. System z roku na rok stawał się coraz bardziej zorientowany na wzrost świadczeń specjalistycznych i szpitalnych, co nawiasem mówiąc, niekoniecznie przekładało się na dobrą sytuację finansową poszczególnych placówek. Liczba przyjęć do szpitali w przeliczeniu na mieszkańca wzrosła w Polsce o ponad 20%, podczas gdy w krajach Unii Europejskiej odnotowano spadek.

Co nas czeka w najbliższych latach? Minister Radziwiłł i wiceminister Król, obydwaj będący lekarzami rodzinnymi, zapowiadają nadanie priorytetu tej dziedzinie. Ma w tym pomóc od dawna oczekiwana ustawa o POZ, wprowadzenie mieszanego sposobu finansowania POZ i znaczne zwiększenie liczby lekarzy rodzinnych. System ma stać się mniej szpitalocentryczny. Mało jest jednak konkretów o zwiększeniu środków na zdrowie i preferencjach dla POZ. A od tego wiele będzie w końcu zależeć.




Najpopularniejsze artykuły

Münchhausen z przeniesieniem

– Pozornie opiekuńcza i kochająca matka opowiada lekarzowi wymyślone objawy choroby swojego dziecka lub fabrykuje nieprawidłowe wyniki jego badań, czasem podaje mu truciznę, głodzi, wywołuje infekcje, a nawet dusi do utraty przytomności. Dla pediatry zespół Münchhausena z przeniesieniem to wyjątkowo trudne wyzwanie – mówi psychiatra prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Ukraińcy zwyciężają też w… szpitalach

Placówki zdrowia w Ukrainie przez 10 miesięcy wojny były atakowane ponad 700 razy. Wiele z nich zniszczono doszczętnie. Mimo to oraz faktu, że codziennie przybywają setki nowych rannych, poza linią frontu służba zdrowia daje sobie radę zaskakująco dobrze.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Terapia schizofrenii. Skuteczność w okowach dostępności

Pod koniec marca w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej odbyła się debata ekspercka pt.: „W parze ze schizofrenią. Jak zwiększyć w Polsce dostęp do efektywnych terapii?”. Spotkanie moderowane przez red. Renatę Furman zostało zrealizowane przez organizatorów Kongresu Zdrowia Psychicznego oraz Fundację eFkropka.

Chorzy na nienawiść

To, co tak łagodnie nazywamy hejtem, to zniewagi, groźby i zniesławianie. Mowa nienawiści powinna być jednoznacznie piętnowana, usuwana z przestrzeni publicznej, a sprawcy świadomi kary. Walka o dobre imię medyków to nie jest zadanie młodych lekarzy.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Kobiety w chirurgii. Równe szanse na rozwój zawodowy?

Kiedy w 1877 roku Anna Tomaszewicz, absolwentka wydziału medycyny Uniwersytetu w Zurychu wróciła do ojczyzny z dyplomem lekarza w ręku, nie spodziewała się wrogiego przyjęcia przez środowisko medyczne. Ale stało się inaczej. Uznany za wybitnego chirurga i honorowany do dzisiaj, prof. Ludwik Rydygier miał powiedzieć: „Precz z Polski z dziwolągiem kobiety-lekarza!”. W podobny ton uderzyła Gabriela Zapolska, uważana za jedną z pierwszych polskich feministek, która bez ogródek powiedziała: „Nie chcę kobiet lekarzy, prawników, weterynarzy! Nie kraj trupów! Nie zatracaj swej godności niewieściej!".

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Mielofibroza choroba o wielu twarzach

Zwykle chorują na nią osoby powyżej 65. roku życia, ale występuje też u trzydziestolatków. Średni czas przeżycia wynosi 5–10 lat, choć niektórzy żyją nawet dwadzieścia. Ale w agresywnej postaci choroby zaledwie 2–3 lata od postawienia rozpoznania.

Samobójstwa wśród lekarzy

Jeśli chcecie popełnić samobójstwo, zróbcie to teraz – nie będziecie ciężarem dla społeczeństwa. To profesorska rada dla świeżo upieczonych studentów medycyny w USA. Nie posłuchali. Zrobili to później.

Doktor AI

Platformy ze sztuczną inteligencją (AI) dokonujące wstępnych diagnoz są już tak zaawansowane, że testowali je londyńczycy, a brytyjski NHS rozważa ich szersze użycie. W Afryce takie aplikacje na smartfona stosują już miliony.




bot