Większość homoseksualistów uważa, że Truvada na nowo otwiera erę niczym nieskrępowanej intymnej bliskości. Część lekarzy przestrzega jednak, że – stosowana jako profilaktyka HIV – będzie sprzyjać epidemii chorób przenoszonych drogą płciową, a także stanie się przyczyną lekooporności tego wirusa.
Dr Dorota Rogowska-Szadkowska z UM w Białymstoku przypomina, że firmy farmaceutyczne od dawna marzyły, by leki sprzedawać nie tylko chorym, ale też zdrowym. To marzenie spełnia od 2012 r. Truvada. To właśnie wtedy FDA zatwierdziła ją jako PrEP – przedekspozycyjną profilaktykę HIV. Co ciekawe, producent leku nie zarejestrował tego wskazania. Truvada jest połączeniem dwóch leków antyretrowirusowych: tenofowiru i emtrycytabiny, stosowanym od 2004 r. w leczeniu infekcji HIV. Dziś coraz częściej używają jej osoby zdrowe chcące uprawiać seks bez prezerwatywy.
Lepiej zapobiegać niż leczyć?
Dr Łukasz Łapiński, lekarz i farmakolog z UM we Wrocławiu uważa, że cały spór wokół Truvady toczy się między racjami udowodnionymi w badaniach klinicznych a emocjami tych, którzy nie akceptują zmian. Przekonuje, że choć producent leku w ChPL nie umieścił wskazania profilaktycznego, randomizowane badania kliniczne oraz wytyczne towarzystw naukowych zalecają go jako PrEP. Badanie iPrEx sponsorowane przez amerykański Narodowy Instytut Zdrowia oraz Fundację Billa i Melindy Gatesów z udziałem 2,5 tys. HIV-negatywnych głównie homo- oraz biseksualnych mężczyzn wykazało, że lek zażywany codziennie redukuje ryzyko infekcji HIV o 42 proc. W badaniu Partners PrEx z 5 tys. heteroseksualnych par, gdzie jeden z partnerów był HIV-pozytywny stwierdzono, że redukcja ryzyka wynosi aż 75 proc. Nowe badanie Ipergay, którego wyniki opublikowano ostatnio w „New England Journal of Medicine” pokazało, że przed zakażeniem chroni zażycie tylko czterech tabletek 24 i 2 godziny przed kontaktem seksualnym oraz 24 i 48 godzin po. Wyniki brytyjskiego badania PROUD pokazujące, że Truvada w profilaktyce zmniejsza ryzyko infekcji o 86 proc., stały się przyczynkiem do rozważań nad finansowaniem tej profilaktyki w ramach ubezpieczenia zdrowotnego w Anglii.
Zdobycze nauki na usługach
niczym nieskrępowanego seksu
W Internecie na gejowskich stronach można przeczytać: „róbcie wszystko, co chcecie, mamy przecież Truvadę”. Psychologowie ostrzegają, że jest to pozbycie się odpowiedzialności za swoje zachowanie. Robert Piotr Łukasik, prezes Zjednoczenia na Rzecz Żyjących z HIV/AIDS „Pozytywni w Tęczy”, współwłaściciel klubu gejowskiego mówi, że wielu homoseksualistów nie będzie używać prezerwatyw, a powszechna dostępność mefedronu sprawia, że zachowania ryzykowne na imprezach stają się powszechne. – Po narkotyku można zapomnieć o prezerwatywie, ale przed wyjściem do klubu pamięta się o tabletce – przekonuje dr Łapiński. Dodaje, że PrEP to nie tylko przepisanie leku, ale też edukacja – promowanie prezerwatyw, regularne badania oraz leczenie chorób przenoszonych drogą płciową. Dr Anna Marzec-Bogusławska z Krajowego Centrum ds. AIDS przypomina, że właśnie ze względu na te choroby sama tabletka nie jest dobrą strategią. – Większość z nich można jednak wyleczyć – odpowiadają homoseksualiści. Seksuolog, prof. Zbigniew Izdebski dodaje, że Truvada komplikuje negocjacje z producentami filmów pornograficznych. – Chcieliśmy, aby były wzorotwórcze i promowały stosowanie prezerwatyw. Teraz producenci nie chcą – opowiada.
Co się bardziej opłaca?
– Nie wolno zapominać, że Truvada może mieć działania niepożądane, a prezerwatywa ich nie ma – mówi dr Rogowska-Szadkowska. Dr Łapiński odpowiada, że ryzyko ich wystąpienia jest minimalne, bo w profilaktyce leku nie zażywa się codziennie. Zauważa też, że skoro część towarzystw ubezpieczeniowych w USA finansuje PrEP, to znaczy, że im się opłaca. Prof. Andrzej Gładysz, specjalista chorób zakaźnych ostrzega, że stosowanie Truvady jako profilaktyki HIV prowadzi do sytuacji, którą mamy w antybiotykach – wirus zmutuje i lek przestanie być skuteczny. Jednak WHO popiera stosowanie PrEP. W Polsce nie rozważa się refundowania takiej profilaktyki. We Francji jest ona refundowana od stycznia 2016 roku. W Wielkiej Brytanii decyzję przesunięto na wiosnę 2017 roku. EMA nie zarejestrowała PrEP jako nowego wskazania leku. Lekarz może więc zaordynować go w tym celu na własną odpowiedzialność. Polskie Towarzystwo Naukowe AIDS zaleca lek jako profilaktykę uzupełniającą, obok prezerwatywy, u współżyjących z partnerem zakażonym HIV nieleczonym antyretrowirusowo, używających narkotyków dożylnie wspólnie z zakażonym partnerem, u wcześniej uczestniczących w terapii uzależnień, ale obecnie używających narkotyków dożylnie, u mających dużą liczbę partnerów seksualnych, z wywiadem wskazującym na nieużywanie prezerwatyw, u świadczących usługi seksualne i podejmujących ryzykowne zachowania w rejonie lub grupie o dużej częstości zakażeń HIV.