Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 43–50/2017
z 14 czerwca 2017 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


CGM: Cukrzyca pod ciągłym nadzorem

Mariusz Kielar

Życie z chorobą przewlekłą zobowiązuje. Zobowiązuje, bo wymaga od pacjenta szczególnej troski o stan swojego zdrowia, sprawowanej w każdym wymiarze codziennego funkcjonowania. Nawyk uważnej samoobserwacji jest podstawą skutecznego kontrolowania choroby. Pacjentom z cukrzycą typu 1 może w tym zakresie pomóc nowoczesny system ciągłego monitorowania glikemii – CGM..



Cukrzyca typu pierwszego to choroba autoimmunologiczna spowodowana prawie całkowitym zniszczeniem komórek trzustkowych (zwanych wysepkami Langerhansa lub komórkami beta) odpowiedzialnych za produkcję insuliny. Uważa się, że do rozwoju cukrzycy typu pierwszego może dochodzić na skutek przebytych infekcji, głównie wirusowych, których przebieg lub nieprawidłowo zastosowane leczenie powoduje uszkodzenia komórek trzustkowych, nieprawidłowe funkcjonowanie trzustki oraz zaburzone wydzielanie insuliny.

Cukrzyca typu pierwszego stanowi ok. 10% wszystkich odmian hiperglikemii i jest najczęściej rozpoznawana u dzieci i osób młodych – początek zachorowania następuje zwykle między 10. a 14. rokiem życia, zaś największą liczbę zachorowań obserwuje się między 20. a 30. rokiem życia. Szacuje się, że w naszym kraju na cukrzycę choruje nawet trzy i pół miliona osób, w tym na cukrzycę typu 1 ok. 180 tysięcy.

Jednocześnie nawet milion jest nieświadomych swojej choroby, która w tak licznej populacji pozostaje niezdiagnozowana. Pacjent z cukrzycą typu pierwszego wymaga stałego podawania insuliny, co zwłaszcza dla młodego człowieka stanowi znaczącą uciążliwość w codziennym funkcjonowaniu.

Praktycznego wsparcia dla pacjentów w pokonywaniu ograniczeń związanych z cukrzycą typu pierwszego może dostarczyć nowoczesna technologia pomiaru glukozy, czyli tzw. system ciągłego monitorowania glikemii (continuous glucose monitoring – CGM). Pierwsze urządzenia umożliwiające prowadzenie ciągłego pomiaru stężenia glukozy powstały na przełomie lat 60. i 70. ubiegłego wieku, jednak do dziś nie udało się opracować urządzenia dokonującego pomiaru glikemii w sposób całkowicie bezinwazyjny i zarazem wiarygodny dla zastosowań klinicznych. Dostępne obecnie na rynku urządzenia wykorzystują półinwazyjną metodę pomiaru stężenia glukozy nie w krwi obwodowej, lecz w płynie tkankowym.

System ciągłego pomiaru stężenia glukozy składa się z sensora (czujnika), transmitera (nadajnika) i urządzenia monitorującego. Sensor zakładany jest podskórnie, najczęściej w okolicy brzucha lub pośladków za pomocą specjalnego urządzenia (sertera) zapewniającego precyzję, bezpieczeństwo, wygodę oraz zmniejszającego strach i ból pacjenta.

Do sensora podłączany jest transmiter, który bezprzewodowo przekazuje dane do urządzenia monitorującego (monitora) funkcjonującego jako osobne urządzenie lub wbudowane w pompę insulinową z funkcją ciągłego monitorowania stężenia glukozy. Jednorazowy sensor zakłada się co 6–7 dni, natomiast transmiter jest urządzeniem wielokrotnego użytku. Sensor mierzy stężenie glukozy w sposób ciągły, a wyniki pomiarów są uśredniane co kilka minut i za pomocą transmitera bezprzewodowo przesyłane do monitora. Dzięki temu uzyskuje się około 280 wyników pomiaru stężenia glukozy na dobę. Dokonanie tak dużej liczby pomiarów za pomocą tradycyjnego glukometru byłoby praktycznie niemożliwe.

Co istotne, pomiary z wykorzystaniem systemu CGM prowadzone są w sposób ciągły, nie ograniczając codziennych aktywności pacjenta wykonywanych w momencie pomiaru (np. praca zawodowa, prowadzenie samochodu, uprawianie sportu, sen). Dla pełnej wygody użytkowej pacjenta sensor oraz transmiter są całkowicie wodoodporne. W ofercie producentów dostępne są dwa rodzaje systemów CGM – system retrospektywny (profesjonalny) oraz system pracujący w czasie rzeczywistym real time (personalny), umożliwiający bieżący wgląd w stężenie glukozy. Rekomendowany i najdogodniejszy w codziennym użytkowaniu dla pacjenta z cukrzycą jest system CGM pracujący w czasie rzeczywistym (CGM RT), który można zintegrować z pompą insulinową. Profesjonalne systemy CGM używane są przez placówki lecznicze – urządzenia w takiej konfiguracji uniemożliwiają pacjentowi bezpośredni wgląd w rejestrowane pomiary glukozy. Uzyskane wyniki pomiaru glikemii zbierane są przez lekarza dopiero po oddaniu urządzenia przez pacjenta, a więc mają charakter czysto diagnostyczny. Natomiast system CGM RT, posiadając funkcje alarmów trendu, integrację z pompą insulinową i zapewniając aktywną ochronę pacjenta przed hipo- i hiperglikemią jest urządzeniem nie tylko diagnostycznym, ale i terapeutycznym. Obydwa warianty urządzeń do ciągłego pomiaru glikemii wykazują istotną klinicznie skuteczność w obniżaniu średnich wartości stężenia glukozy mierzonych na podstawie odsetka hemoglobiny glikowanej HbA1c.

W celu dokonania klasycznego pomiaru stężenia glukozy u pacjenta ze zdiagnozowaną cukrzycą typu pierwszego w zdecydowanej większości przypadków wykorzystuje się tradycyjny glukometr wymagający nakłucia palców. Ostatnio na rynku urządzeń do pomiarów glikemii pojawiły się systemy monitoringu typu flash mierzące poziom cukru metodą skanowania sensora glikemii, dzięki czemu nakłuwanie palców przy pomiarze nie jest już koniecznie. Za pomocą glukometru uzyskuje się jedynie punktowy pomiar glikemii, zaś systemy typu flash umożliwiają odczyt poziomu glikemii tylko w chwili dokonywania pomiaru z możliwością wstecznego odtworzenia historii pomiarów. Ułatwiają co prawda pacjentowi codzienne kalkulacje i sprawowanie kontroli nad zarejestrowanymi zmianami stężenia glukozy, lecz nie informują pacjenta w czasie rzeczywistym, czy jest realne zagrożenie związane z wystąpieniem hipo- lub hiperglikemii. Mogą być pomocne, ale w praktyce są jednak niedoskonałe, ponieważ nie mają tzw. funkcji generowania alarmów trendu umożliwiającej podjęcie adekwatnej reakcji przez pacjenta w momencie realnego zagrożenia zbyt wysokim lub zbyt niskim poziomem glikemii.

Pomiar glikemii za pomocą konwencjonalnego glukometru lub technologii skanowania sensora dostarcza jedynie typowo diagnostycznych informacji dotyczących aktualnej wartości stężenia glukozy u pacjenta. W przeciwieństwie do nich system ciągłego monitorowania glikemii CGM, oprócz rejestracji aktualnego poziomu stężenia glukozy, umożliwia dodatkowo aktywne śledzenie zachodzących zmian w wartościach tychże stężeń oraz przewidywanie tzw. trendów glikemii, czyli zbliżających się epizodów hipoglikemii, a w niedalekiej przyszłości także hiperglikemii. Prognozowanie nadchodzących odchyleń stężeń glukozy przez system CGM pozwala z kolei uniknąć wystąpienia zbyt niskiego i zbyt wysokiego poziomu glukozy u pacjenta. Można zatem stwierdzić, że metoda ciągłego monitorowania glikemii, oprócz funkcji czysto diagnostycznej (jak w przypadku zwykłego glukometru i technologii typu flash), wzbogaca każdorazowy pomiar glukozy o walor terapeutyczny, ograniczając prawdopodobieństwo wystąpienia groźnych konsekwencji zdrowotnych hipoglikemii u pacjenta. Możliwość aktywnego monitorowania glikemii i przewidywania zmian wartości stężeń glukozy oferuje cukrzykowi praktyczne narzędzie do samokontroli choroby, co przekłada się na poprawę jej przebiegu m.in. dzięki niwelowaniu najbardziej szkodliwych w długiej perspektywie wahań glikemii.

Tradycyjny glukometr oraz systemy monitoringu typu flash w przeciwieństwie do systemów CGM nie mają możliwości połączenia w jeden system z osobistymi pompami insulinowymi umożliwiającymi czasowe, automatyczne wstrzymanie podaży insuliny przez pompę w przypadku wystąpienia niedocukrzenia (funkcja low glucose insulin suspension). Tymczasem dla osoby chorującej na cukrzycę typu pierwszego kluczową sprawą jest utrzymywanie kontroli niskiego stężenia glukozy we krwi. W praktyce klinicznej zwiększone ryzyko wystąpienia hipoglikemii w przebiegu terapii zmierzającej do uzyskania niższych, fizjologicznych wartości stężeń glukozy jest jednym z najważniejszych czynników ograniczających skuteczność leczenia cukrzycy typu pierwszego. Funkcja ostrzegania przed spodziewaną hipoglikemią ma duże znaczenie przede wszystkim dla osób z ograniczoną możliwością rozpoznania hipoglikemii np. w przypadku braku funkcji – albo ich ograniczeniu – komórek alfa trzustki.

– To właśnie ryzyko wystąpienia niespodziewanej hipoglikemii stanowi największą obawę dla cukrzyków, znacznie ograniczając ich codzienne funkcjonowanie. Obawę całkowicie uzasadnioną: hipoglikemia z klinicznego punktu widzenia jest bowiem stanem zagrażającym życiu pacjenta – tłumaczy prof. Przemysława Jarosz-Chobot, konsultant wojewódzki w dziedzinie diabetologii ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Jej zdaniem pompy insulinowe z systemem ciągłego monitorowania glikemii to całkowicie nowa jakość w leczeniu cukrzycy i znaczący krok w kierunku zbudowania tzw. sztucznej trzustki. Rozwiązanie to ma zapewnić osobom z cukrzycą w pełni automatyczny sposób podawania insuliny w tzw. systemie zamkniętej pętli. – Chodzi o opracowanie urządzenia, które bez udziału pacjenta będzie podawać insulinę lub wstrzymywać jej podaż w zależności od aktualnie zarejestrowanego u pacjenta trendu zmierzającego w kierunku hipo- lub hiperglikemii. Na chwilę obecną prace nad takim rozwiązaniem znajdują się w fazie badań klinicznych – mówi prof. Jarosz-Chobot.

Dzięki powyższym funkcjonalnościom systemy ciągłego monitorowania glikemii CGM pozwalają uchwycić pełną dynamikę zmian stężenia glukozy u pacjentów z cukrzycą typu pierwszego oraz skutecznie zmniejszać ryzyko wystąpienia niebezpiecznych incydentów hipoglikemii. W konsekwencji zastosowanie CGM w wybranych grupach pacjentów (m.in. chorzy na cukrzycę typu pierwszego o wybitnie chwiejnym przebiegu, z częstymi niedocukrzeniami, z nieświadomością niedocukrzeń, w ciąży) nie tylko pomaga w osiągnięciu optymalnego wyrównania metabolicznego choroby, ale zgodnie z obecnym poglądem stanowi niezbędny warunek jego uzyskania. Warto przy tym pamiętać, że utrzymywanie przez osobę z cukrzycą określonych wartości stężenia glukozy jest najważniejszym ze znanych sposobów profilaktyki przewlekłych powikłań cukrzycy.

Ograniczenie zmienności wahań stężenia glukozy ułatwia również codzienne funkcjonowanie pacjenta w życiu zawodowym i rodzinnym. – Proszę sobie wyobrazić np. dwuletnie dziecko, które nie potrafi określić swojego stanu. Jego opiekunowie muszą doglądać takiego pacjenta praktycznie dwadzieścia cztery godziny na dobę. Jest to dla nich ogromnie wyczerpujące psychicznie i fizycznie. I tutaj przychodzi z pomocą pompa sprzężona z systemem czujnika, która pozwala nie bać się spadku cukru we krwi – przekonuje prof. Jarosz-Chobot. – To jest ogromne osiągnięcie techniczne. Takie urządzenie sprawia, że pacjent coraz mniej się boi hipoglikemii, ale nie jest to system pełnej zamkniętej pętli – pompa ostrzeże pacjenta, że np. „za pół godziny twoja glikemia osiągnie zbyt niską wartość x albo zbyt wysoką wartość y. Zrób coś z tym. Bądź bezpieczny”, podpowie, co ma zrobić, ale to pacjent musi w takiej sytuacji zareagować – dodaje prof. Jarosz-Chobot.

Stosowanie systemu CGM w codziennej praktyce wymaga jednak od pacjenta przyjęcia realnych oczekiwań względem technologii ciągłego pomiaru glikemii. Trzeba przede wszystkim zrozumieć, że sama technologia nie wyleczy pacjenta z cukrzycy ani nie ograniczy podejmowanych przez niego indywidualnych działań niezbędnych w prowadzonym samodzielnym leczeniu. System CGM stanowi jedynie jeden z elementów wspierających skuteczną terapię cukrzycy. Czynnikiem zmian jest – i nadal pozostaje – sam pacjent. System CGM RT ma pomóc takiej osobie podejmować bardziej świadome decyzje terapeutyczne, ale jej nie wyręcza.

Kolejnym aspektem do rozważenia przed włączeniem takiej metody pomiaru glikemii u pacjentów z cukrzycą jest ocena ich sposobu radzenia sobie ze znaczną ilością informacji dostarczanych przez takie urządzenie (liczby i wykresy glikemii). Nagromadzenie tego rodzaju danych nie powinno być przytłaczające ani powodować frustracji pacjenta. Znaczenie ma również odpowiedź na pytanie, jak pacjenci poradzą sobie z odchyleniami glikemii, z których wcześniej nie zdawali sobie sprawy oraz czy liczby odzwierciedlające stężenie glukozy nie zdominują życia takich osób, wywołując wręcz poczucie osaczenia. Dlatego konieczne staje się opracowanie i przeprowadzenie strategii spójnych działań edukacyjnych adresowanych nie tylko do samych pacjentów, osób chorujących na cukrzycę, ale również do lekarzy i personelu sprawującego szeroko rozumianą opiekę diabetologiczną nad pacjentem z cukrzycą.

Choć, jak uważają niektórzy, perfekcjonizm w cukrzycy nie jest w praktyce możliwy, mądre wykorzystanie nowoczesnych technologii ciągłego monitorowania glikemii z pewnością otwiera drogę do bezpieczniejszej i bardziej przewidywalnej kontroli glikemii przez pacjenta, a w niedalekiej przyszłości także bez jego udziału.



Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji w 2015 roku wydała pozytywną rekomendację w sprawie zakwalifikowania systemu ciągłego monitorowania glikemii w czasie rzeczywistym (CGM-RT) jako świadczenia gwarantowanego, stosowanego w populacji dzieci z cukrzycą typu 1, leczonych przy użyciu pompy insulinowej. Ministerstwo Zdrowia nie wydało jednak rozporządzenia umożliwiającego refundację takiej technologii u dzieci.

Niemniej jednak w czasie przygotowywania niniejszego artykułu Ministerstwo Zdrowia wydało komunikat z 30 maja 2017 roku w sprawie wykazu wyrobów medycznych wydawanych na zlecenie (druk PLW.4650.68.2017). Resort informuje w nim, że 29 maja 2017 roku minister zdrowia podpisał rozporządzenie w sprawie wykazu wyrobów medycznych wydawanych na zlecenie. Rozporządzenie rozszerza dla niektórych wyrobów katalog osób uprawnionych do wystawiania zleceń, m.in. o fizjoterapeutów oraz nadaje uprawnienia do ich wystawiania lekarzom będącym w trakcie specjalizacji.

Ponadto w komunikacie czytamy, że „(…) w związku z niepokojącym charakterem uwag zgłoszonych do projektu rozporządzenia w trakcie konsultacji zewnętrznych w zakresie Systemu Ciągłego Monitorowania Glikemii w czasie rzeczywistym (CGM-RT) dotyczących m.in. preferowania przez resort zdrowia tylko jednego producenta oraz wniosków pacjentów o uwzględnienie wszystkich dzieci i dorosłych jako osób uprawnionych do otrzymania refundacji, zwrócono się do Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji z pilną prośbą o ponowne przeprowadzenie analiz w tym zakresie, z uwzględnieniem wszystkich dostępnych systemów”. Z uwagi na konieczność wydania przedmiotowego rozporządzenia do dnia 31 maja 2017 roku w celu zapewnienia ciągłości świadczeń minister zdrowia podjął decyzję o nieuwzględnianiu na tym etapie systemu ciągłego monitorowania glikemii. Równocześnie w dokumencie można znaleźć zapewnienie wszystkich pacjentów chorujących na cukrzycę, że „(…) Ministerstwo Zdrowia nie wycofuje się z refundacji CGM, jednak potrzebuje więcej czasu na przeprowadzenie dodatkowych analiz celem wypracowania najlepszego rozwiązania wychodzącego naprzeciw postulatom organizacji pacjenckich”.




Najpopularniejsze artykuły

Fenomenalne organoidy

Organoidy to samoorganizujące się wielokomórkowe struktury trójwymiarowe, które w warunkach in vitro odzwierciedlają budowę organów lub guzów nowotworowych in vivo. Żywe modele części lub całości narządów ludzkich w 3D, w skali od mikrometrów do milimetrów, wyhodowane z tzw. indukowanych pluripotentnych komórek macierzystych (ang. induced Pluripotent Stem Cells, iPSC) to nowe narzędzia badawcze w biologii i medycynie. Stanowią jedynie dostępny, niekontrowersyjny etycznie model wczesnego rozwoju organów człowieka o dużym potencjale do zastosowania klinicznego. Powstają w wielu laboratoriach na świecie, również w IMDiK PAN, gdzie badane są organoidy mózgu i nowotworowe. O twórcach i potencjale naukowym organoidów mówi prof. dr hab. n. med. Leonora Bużańska, kierownik Zakładu Bioinżynierii Komórek Macierzystych i dyrektor w Instytucie Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej w Warszawie im. Mirosława Mossakowskiego Polskiej Akademii Nauk (IMDiK PAN).

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

2024 rok: od A do Z

Czym ochrona zdrowia będzie żyć do końca roku? Kto i co wywrze na system ochrony zdrowia największy – pozytywny i negatywny – wpływ? Do pełnej prognozy potrzeba byłoby zapewne stu, jeśli nie więcej, haseł. Przedstawiamy więc wersję, z konieczności – i dla dobra Czytelnika – skróconą.

Demencja i choroba Alzheimera – jak się przygotować do opieki?

Demencja i choroba Alzheimera to schorzenia, które dotykają coraz większą liczbę seniorów, a opieka nad osobą cierpiącą na te choroby wymaga nie tylko ogromnej empatii, ale także odpowiednich przygotowań i wiedzy. Choroby te powodują zmiany w funkcjonowaniu mózgu, co przekłada się na stopniową utratę pamięci, umiejętności komunikacji, a także zdolności do samodzielnego funkcjonowania. Dla rodziny i bliskich opiekunów staje się to wielkim wyzwaniem, gdyż codzienność wymaga przystosowania się do zmieniających się potrzeb osoby z demencją. Jak skutecznie przygotować się do opieki nad seniorem i jakie działania podjąć, by zapewnić mu maksymalne wsparcie oraz godność?

Wygrać z sepsą

W Polsce wciąż nie ma powszechnej świadomości, co to jest sepsa. Brakuje jednolitych standardów jej diagnostyki i leczenia. Wiele do życzenia pozostawia dostęp do badań mikrobiologicznych, umożliwiających szybkie rozpoznnanie sespy i wdrożenie celowanej terapii. – Polska potrzebuje pilnie krajowego programu walki z sepsą. Jednym z jej kluczowych elementów powinien być elektroniczny rejestr, bo bez tego nie wiemy nawet, ile tak naprawdę osób w naszym kraju choruje i umiera na sepsę – alarmują specjaliści.

Jak cyfrowe bliźniaki wywrócą medycynę do góry nogami

Podobnie jak model pogody, który powstaje za pomocą komputerów o ogromnej mocy obliczeniowej, można generować prognozy zdrowotne dotyczące tego, jak organizm za-reaguje na chorobę lub leczenie, niezależnie od tego, czy jest to lek, implant, czy operacja. Ilość danych potrzebnych do stworzenia modelu zależy od tego, czy modelujemy funkcjonowanie całego ciała, wybranego organu czy podsystemu molekularnego. Jednym słowem – na jakie pytanie szukamy odpowiedzi.

Budowanie marki pracodawcy w ochronie zdrowia

Z Anną Macnar – dyrektorem generalnym HRM Institute, ekspertką w obszarze employer brandingu, kształtowania i optymalizacji środowiska pracy, budowania strategii i komunikacji marki oraz zarządzania talentami HR – rozmawia Katarzyna Cichosz.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Kongres Zdrowia Seniorów 2024

Zdrowy, sprawny – jak najdłużej – senior, to kwestia interesu społecznego, narodowego – mówili eksperci podczas I Kongresu Zdrowia Seniorów, który odbył się 1 lutego w Warszawie.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.




bot