Sprawa ujrzała światło dzienne przypadkiem. Do Okręgowej Izby Lekarskiej w Lublinie wpłynęło zawiadomienie lubelskiego inspektora sanitarnego, dotyczące unieruchomienia w trybie pilnym dwóch gabinetów lekarzy dentystów. Sanepid stwierdził liczne uchybienia, m.in. nieprawidłową dezynfekcję i sterylizację narzędzi, niewłaściwe ich przechowywanie oraz niewłaściwe postępowanie z odpadami medycznymi.
Izba Lekarska niezwłocznie wzięła się za sprawdzanie danych zawartych w piśmie. Ku naszemu zdziwieniu okazało się, że opisane przez inspektora sanitarnego gabinety… teoretycznie nie istnieją – mówi dr Jacek Niezabitowski, rzecznik odpowiedzialności zawodowej przy OIL w Lublinie. – Nie figurują w żadnym z rejestrów izb lekarskich. Próba uzyskania informacji z urzędu miasta (zgodnie z art. 65 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej – obowiązkowy wpis do rejestru) także nie przyniosła oczekiwanego rezultatu, UM nie dysponował jakimikolwiek danymi o tychże placówkach. Mieliśmy więc prawdopodobnie do czynienia z klasycznym przykładem czarnego rynku usług dentystycznych.
Okazało się jednak, że gabinety były prowadzone przez lekarzy dentystów należących do OIL w Lublinie. Dr Niezabitowski wszczął postępowanie, podejrzani lekarze zostali wezwani do izby.
– Potwierdzili istnienie gabinetów i przyjmowanie w nich pacjentów – dodaje dr Niezabitowski. – Zupełnie jednak nie rozumieli powagi sytuacji. Tłumaczyli się przeoczeniem i brakiem czasu na załatwianie licznych formalności.
Opisane zdarzenie jest precedensowe wśród spraw prowadzonych przez lubelskiego rzecznika odpowiedzialności zawodowej. Ale czy będzie jedyne? Lubelska izba sprawdza doniesienia i donosy o gabinetach stomatologicznych, które mogą funkcjonować na dziko. Wykorzystuje różne źródła: internet, reklamy prasowe, wyniki kontroli różnych instytucji.
– Czarny rynek dentystyczny zawsze w Polsce funkcjonował – mówi lubelski rzecznik odpowiedzialności zawodowej. – Chociaż w tej chwili jest to zjawisko marginalne, z różnych powodów nielegalny gabinet się już nie opłaca.
Lubelski rzecznik odpowiedzialności zawodowej przypomina o konsekwencjach funkcjonowania nielegalnych (niezarejestrowanych) gabinetów lekarskich.
– Niezgłoszenie działalności gabinetu do rejestru indywidualnych praktyk lekarskich, prowadzonego przez ORL właściwą ze względu na miejsce wykonywania praktyki, powoduje naruszenie prawa, co w konsekwencji prowadzi do odpowiedzialności zawodowej – dodaje. – Do tego mogą dojść zarzuty narażania życia i zdrowia pacjentów. Karą łączną w takiej sytuacji może się okazać nawet zawieszenie prawa wykonywania zawodu.
Dr Niezabitowski dodaje, że nielegalnie funkcjonujące gabinety nie podlegają żadnemu nadzorowi i kontroli, mogą zatem nie spełniać wymaganych prawem standardów, a to może skutkować odpowiedzialnością karną. Narażenie ludzi na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia może stanowić bezpośrednią przesłankę do wszczęcia postępowania przygotowawczego przez prokuraturę (dotyczy to np. możliwości zarażenia pacjenta wirusem HIV czy żółtaczką w wyniku nieprawidłowej dezynfekcji i sterylizacji narzędzi dentystycznych).
– Za przestępstwo to grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności – przypomina. Trzecim poważnym problemem, z jakim może spotkać się taki lekarz, są sankcje karno-skarbowe. Nielegalne działanie gabinetu oznacza, że wszelkie dochody generowane są w sposób sprzeczny z prawem. Najbardziej dotkliwe z finansowego punktu widzenia może się okazać powództwo cywilne, skierowane przeciw lekarzowi. Żądania odszkodowań ze strony pacjentów idą już obecnie w setki tysięcy złotych, a przy chorobach zakaźnych – sądy mogą zasądzać jeszcze dożywotnie renty. Przy braku ubezpieczenia, byłaby to tragedia finansowa dla rodziny lekarza dentysty, który musiałby płacić z własnej kieszeni.
Izba Lekarska skierowała sprawę do prokuratury oraz wniosek o ukaranie do sądu lekarskiego. Po rozpoznaniu prokuratura sprawę umorzyła, ponieważ nie stwierdziła bezpośredniego narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia oraz ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pacjentów tych gabinetów. Sąd lekarski orzeczenia jeszcze nie wydał. Gabinety zostały już zarejestrowane i dopuszczone przez sanepid do działalności.