Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 26–33/2015
z 9 kwietnia 2015 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Doktor grafen

Marek Matacz

Ma prostą budowę, ale niezwykłe właściwości. Materiał, który swoim odkrywcom przyniósł Nagrodę Nobla, wkracza do medycyny.



Naukowcy z University of Manchester znaleźli nowy sposób na niszczenie macierzystych komórek nowotworowych. Uczeni badali grafenowe nanocząstki, a dokładnie płatki utlenionego grafenu, które mogą pomagać w dostarczaniu łączonych z nimi różnorodnych leków. Spotkało ich jednak spore zaskoczenie. – W naszej pracy, niespodziewanie to sam tlenek grafenu okazał się efektywnym lekiem antynowotworowym – mówi jeden z uczonych, dr Aravind Vijayaraghavan.

W eksperymentach przeprowadzonych na kulturach komórkowych, zbudowane z grafenu cząstki były bezpieczne dla zdrowych komórek, ale w dosyć niezwykły sposób hamowały rozwój guzów. – Nowotworowe komórki macierzyste wytwarzają masę komórkową, zwaną sferą guza. Zaobserwowaliśmy, że płatki z tlenku grafenu uniemożliwiały komórkom ich tworzenie, a zamiast tego zmuszały je do zmiany w nienowotworowe komórki macierzyste – tłumaczy dr Vijayaraghavan.

Badacze przetestowali działanie tlenku grafenu na hodowlach komórek raka piersi, trzustki, płuc, mózgu, jajnika i prostaty z podobnymi rezultatami, spekulują więc, że nowa metoda może być skuteczna w przypadku wielu, a być może nawet wszystkich rodzajów nowotworów.

Brzmi obiecująco, jednak grafen może pokazać medycynie wiele różnych twarzy.


Lepsze leki


Jego potencjalne możliwości wynikają z unikatowej budowy. Dla przypomnienia – ten odkryty stosunkowo niedawno materiał to warstwa o grubości jednego atomu, złożona z regularnie ułożonych, sześcioatomowych pierścieni atomów węgla. Jest niezwykle wytrzymały i doskonale przewodzi prąd oraz ciepło. Można go także łączyć z różnymi cząsteczkami, ale jest też stabilny chemicznie.

W 2013 roku badania nad grafenem wygrały obok „Human Brain Project” konkurs w ramach programu „Nowe Technologie i Technologie Przyszłości”. Na każdy z projektów przeznaczony został miliard euro.

Jedno z możliwych zastosowań, to wspomniane wcześniej precyzyjne dostarczanie leków do komórek. Potencjał takiego podejścia dobrze pokazują badania naukowców z North Carolina State University. Razem z badaczami z kilku innych ośrodków wytworzyli oni grafenowe „nanodywaniki”, przeznaczone do transportowania leków przeciwnowotworowych. Do każdej takiej nanocząstki dołączone zostały dwie substancje – ligand czynnika martwicy nowotworu indukujący apoptozę (TRAIL), który działa w kontakcie z błoną komórkową i doksyrubicyna (Dox), która powinna wniknąć do jądra komórkowego. – Te, wzbogacone o leki, grafenowe paski, mogą być w roztworze wprowadzone do krwi i podróżować przez układ krwionośny jak latające dywany w nanoskali – opowiada prof. Zhen Gu, główny autor pracy opisującej wynalazek. Co dalej dzieje się z „dywanikami”? Ponieważ naczynia wokół guza są mniej szczelne niż zdrowe, grafenowe cząstki przenikają do chorych komórek. Obecne na ich powierzchni receptory łączą się z cząsteczką TRAIL, a komórkowe enzymy niszczą peptyd łączący lek z grafenem. Po jego odłączeniu, komórka wchłania grafenową cząstkę razem z drugim lekiem. W kwaśnym środowisku komórki również odłącza się on od „dywanika” i trafia do jądra, czyli miejsca swojego przeznaczenia. Za pomocą grafenu, TRAIL pełni więc dwie role – przeciwnowotworowego leku i cząsteczki, która pomaga całemu kompleksowi połączyć się z chorą komórką i wprowadzić do niej drugi lek. Na razie, z obiecującymi wynikami, badacze przeprowadzili eksperymenty na myszach z ludzkim rakiem płuc.


Chipy i nanostruktury


Tak jak terapia, równie ważna jest diagnostyka. W przypadku nowotworów, grafen może okazać się bardzo przydatny także na tym polu. Pokazali to badacze z University of Michigan, którzy stworzyli urządzenie do „płynnej biopsji”, czyli wyłapywania pojedynczych komórek nowotworowych, krążących swobodnie we krwi. To trudne zadanie, szczególnie we wczesnym stadium choroby, a chodzi właśnie o jak najszybszą diagnostykę.

Dzięki grafenowi, na mikroprzepływowym chipie udało się skonstruować gęsty „las” molekularnych łańcuchów z przeciwciałami, które wychwytują poszukiwane komórki. – To tak, jakby każda cząstka grafenu miała wiele ramion do łapania komórek – wyjaśnia prof. Sunitha Nagrath, która kierowała badaniami. Uzyskane rezultaty okazały się znakomite. W próbkach krwi, które zawierały tylko kilka komórek nowotworowych na 5 do 10 miliardów, urządzenie chwytało średnio 73 proc. z nich, a w połowie przypadków wyłapane zostały wszystkie.


Aktywna powłoka


Grafen doskonale może sprawdzić się także wykorzystywany w skali makro, choć czasami modyfikowany w nanoskali. Na przykład naukowcy z University of California w Los Angeles i  University of Michigan opracowali materiał, który zapobiega zakrzepom. W tym przypadku do grafenu badacze dołączyli dwa elementy – heminę i oksydazę glukozy. Jak opisują badacze, w kontakcie z krwią wspólne, katalityczne działanie tych cząsteczek prowadzi do powstawania nitroksylu, który działa w naczyniach podobnie do tlenku azotu i przeciwdziała powstawaniu zakrzepów. Materiał miałby znaleźć zastosowanie jako pokrycie cewników, zastawek serca, sztucznych naczyń i innych implantów, zwiększając ich biozgodność i bezpieczeństwo.



Tkanki i elektronika


Grafen może do medycyny trafić też bardziej pośrednio. To dlatego, że jest obecnie intensywnie badany pod kątem zastosowań w elektronice. Co może w ten sposób zdziałać, pokazuje na przykład projekt badaczy z paryskiego Université Pierre et Marie Curie i francuskiej firmy Pixium Vision. Uczeni pracują nad nową generacją „sztucznej siatkówki”. Wiele głównych komponentów przywracającego wzrok implantu, ze względu wytrzymałość giętkość, doskonałe właściwości elektryczne i bardzo dobrą biokompatybilność grafenu, mają być wykonane właśnie z niego.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.




bot