Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 83–86/2002
z 24 października 2002 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


(Praca nagrodzona wyróżnieniem w konkursie "Jak zlikwidować lub zmniejszyć zadłużenie zakładów opieki zdrowotnej")

Jak zaoszczędzić na analizach lekarskich?

Alicja Kramkowska, Władysław Szczepaniak

Na przełomie lat 70. i 80. dokonał się w świecie ogromny postęp naukowy, techniczny i technologiczny, który stworzył nowe możliwości, m.in. w laboratoriach analiz lekarskich. Do Polski dotarł wraz z transformacją polityczno-gospodarczą na początku lat 90. Postępowi takiemu muszą jednak towarzyszyć adekwatne zmiany organizacyjne, w przeciwnym razie rosną tylko koszty, a nie uzyskujemy oczekiwanych efektów. W Polsce do dziś korzystamy z dobrodziejstw tego postępu, niestety bez wprowadzenia koniecznych zmian organizacyjnych. Jak wygląda organizacja laboratoriów analiz lekarskich w świecie? Czy korzystając z doświadczeń innych, można opracować taki model organizacji laboratoriów analiz lekarskich, który dałby maksymalny efekt ekonomiczny i jednocześnie poprawiał wiarygodność badań i dostęp do nich?

Przeprowadziliśmy badania wśród wybranych laboratoriów działających w Bydgoszczy, wyłączając z nich laboratoria branżowe.

Z literatury wynika, że poszukiwania organizacji adekwatnej do postępu z przełomu lat 70. i 80. rozpoczęto na świecie prawie niezwłocznie, bo już w pierwszej połowie lat 80. J.W. Sharp (DRG Survival Manual for the Clinical LAB, Medical Economics Company Inc, New Jersey 1985) opisuje dwa modelowe przykłady organizacji laboratoriów analiz lekarskich w USA. W pierwszym – porównuje koszty bezpośrednie trzech laboratoriów przyszpitalnych przed utworzeniem z nich struktury organizacyjnej typu "cluster" i po tym fakcie. Jest to niepełna struktura "cluster", gdyż zgodnie z sugestią autora pełna łączy 6 do 15 laboratoriów o łącznym rocznym wolumenie badań w przedziale od 1 do 5 mln. Efekt ekonomiczny utworzenia tej struktury to obniżka kosztów bezpośrednich z 17,606 mln do 15,403 mln dolarów rocznie, a więc o 12,1%.

W drugim przykładzie porównuje koszty bezpośrednie przed połączeniem 9 laboratoriów przyszpitalnych w pełny "cluster" i po połączeniu. Łączny roczny wolumen badań utworzonego "clustera" wynosił 5 052 000, a wolumen badań poszczególnych laboratoriów mieścił się w przedziale od 264 000 do 900 000. Pełny, klasyczny "cluster" obniżył koszty bezpośrednie o 26,283 mln dolarów rocznie, co równe było obniżce o 49,8%.

R. Haeckel (Das Norfolk-Labor, Organisation und Management, GIT VERLAG GMBH, Darmstadt 1987) porównał koszty laboratoryjne przed centralizacją i po niej 6 laboratoriów w klinice z 1700 łóżkami. Efekt centralizacji to zmniejszenie wydatków o kwotę 3,631 mln marek rocznie, co równe było obniżce o 33,1%.

Warto przypomnieć też opinię prof. D. Bobilewicz (SZ, 21.03-3.04 1993): "Znacznie tańsze i bardziej wiarygodne są badania wykonywane w dużych, dobrze wyposażonych laboratoriach, w których pracują najwyższej klasy fachowcy. Sprawdzonym tego dowodem jest sieć tzw. laboratoriów komercyjnych, działających np. w Kanadzie. Oferują one szeroki zakres usług, wykonując od 1 do 5 mln badań rocznie i opierają swoje działanie na rygorystycznej ocenie efektywności wykorzystania zainwestowanego kapitału. Podstawą egzystencji tych laboratoriów są niskie ceny, możliwe do osiągnięcia poprzez zmniejszenie kosztów stałych, co z kolei osiągane jest dzięki maksymalnej centralizacji badań".

Sieć tzw. laboratoriów komercyjnych to prawdopodobnie klasyczny, pełny "cluster".

Przytoczona opinia i podane przykłady nie pozostawiają cienia wątpliwości, że warto poszukiwać takich rozwiązań organizacyjnych, żeby osiągnąć oszczędności w laboratoriach analiz lekarskich.

Zaproponowana przez nas organizacja laboratoriów analiz lekarskich w Bydgoszczy powinna zatem objąć następujące działania:

– likwidację wszystkich laboratoriów pozaszpitalnych, które generują wyjątkowo wysokie koszty jednostkowe i dają badania o mniejszej wiarygodności (z wyłączeniem prywatnych),
– utworzenie w ich miejsce punktów pobierania materiału,
– utworzenie z sześciu laboratoriów przyszpitalnych struktury organizacyjnej typu "cluster",
– administracyjne i finansowe usamodzielnienie "clustera",
– modułowe wyposażenie laboratoriów wchodzących w skład "clustera",
– zapewnienie "clusterowi" własnego transportu,
– umożliwienie "clusterowi" dzierżawy aparatury, sprzętu i pomieszczeń od szpitali,
– przyjęcie założenia, że "cluster" wykonuje wszystkie badania zlecane przez szpitale po kosztach pomniejszonych o koszty dzierżawy i odpisy amortyzacyjne, a badania z punktów pobierania materiału – po kosztach pomniejszonych o koszty dzierżawy pomieszczeń.


"Cluster" byłby zakładem publicznym.

Pokusiliśmy się też o sprawdzenie efektywności ekonomicznej zaproponowanej powyżej struktury organizacyjnej.

Metodą odtworzeniową wyposażyliśmy "clustera" i punkty pobierania materiału w odpowiedni sprzęt, aparaturę, transport i zaplanowaliśmy materiały zużywalne do wykonania 3,5 mln badań rocznie. Łączny koszt badań to kwota uzyskana z "inwentaryzacji" liczby i rodzaju badań, którą przeprowadziliśmy we wszystkich laboratoriach działających w Bydgoszczy (z wyłączeniem branżowych). Jednocześnie opracowaliśmy algorytm liczenia kosztów laboratoryjnych oraz program komputerowy.

Tak "uzbrojeni" mogliśmy obliczyć koszty jednostkowe poszczególnych rodzajów badań oraz średni ważony koszt badania w zaproponowanej organizacji. Porównanie tak obliczonego kosztu badania ze średnim ważonym kosztem badania w "starej" strukturze organizacyjnej – jest miarą procentowego efektu ekonomicznego. Wyniósł on 60,5%. Jest to wynik znacząco lepszy niż w cytowanych przykładach. Należy przypuszczać, że jest on głównie efektem likwidacji laboratoriów pozaszpitalnych, które, jak już wspomniano, generują bardzo wysokie koszty jednostkowe badań.

Kwota tak obliczonych, rocznych oszczędności dla Bydgoszczy wynosiła 2,770 mln dolarów. Spróbujmy wyekstrapolować z tej kwoty przybliżone oszczędności dla całego kraju. Można to zrobić przy założeniu, że organizacja laboratoriów analiz lekarskich w Bydgoszczy nie odbiega od średniej krajowej. Kwotę 2,770 mln USD dzielimy przez 330 tys. (liczba mieszkańców Bydgoszczy) i mnożymy przez 38 mln (liczba mieszkańców Polski). Wynik to kwota 319 mln dolarów rocznie. Jeśli przyjąć, że proponowane zmiany organizacyjne można było wdrożyć już 10 lat wstecz, to przybliżona kwota strat wynosi 3,19 mld dolarów.

Pozostaje natomiast do rozwiązania jeszcze jeden, bardzo poważny problem. Jest oczywiste, że korzyściom, jakie daje postęp, towarzyszy konieczność zmniejszenia zatrudnienia. Tak jest również w przypadku wdrożenia proponowanej organizacji. Nie możemy podać liczby osób zagrożonych w tym przypadku zwolnieniami, ponieważ nie udostępniono nam danych o zatrudnieniu. Uważamy ponadto, że należy zrezygnować z części tych oszczędności i bezwzględnie zachować pełne zatrudnienie pracowników merytorycznych. Ale w tym celu należy uruchomić programy badań przesiewowych, np. cholesterolu, krwi utajonej w kale, PSA i inne. Do realizacji takich programów potrzebne byłyby dodatkowe punkty pobierania materiału, gdzie znalazłaby zatrudnienie spora grupa pracowników. Efekt ekonomiczny tych programów – zgodnie z zasadą, że taniej zapobiegać niż leczyć – chociaż przesunięty w czasie i trudny do oszacowania, może być znaczny. Proponujemy również, w celu ochrony zatrudnienia, by w punktach pobierania materiału wykonywać proste badania: moczu, poziomu cukru i inne. Jednak zachowanie pełnego zatrudnienia może zmniejszyć efekt ekonomiczny o około 30%.

Duża liczba punktów pobierających materiał to wygodny i łatwiejszy dostęp do badań. Jednocześnie badania wykonywane w dużych, scentralizowanych laboratoriach cechuje znacznie większa wiarygodność.

Warto więc zrobić wszystko, żeby odzyskać pieniądze tracone dziś w nieefektywnych strukturach organizacyjnych laboratoriów diagnostyki lekarskiej. Jeśli przeszkodą miałyby być przepisy, to należy je zmienić.



PS Laboratoria branżowe, które pominęliśmy w naszym opracowaniu, mogą utworzyć niepełny "cluster" lub wejść w skład zaproponowanej struktury organizacyjnej. To drugie rozwiązanie jest ekonomicznie korzystniejsze, ponieważ przybliża wolumen badań do optymalnego (5 mln rocznie).


Praca została nagrodzona wyróżnieniem w konkursie "Jak zlikwidować lub zmniejszyć zadłużenie zakładów opieki zdrowotnej".




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.




bot