SZ nr 43–50/2017
z 14 czerwca 2017 r.
Koordynowana opieka nad zawałowcami
Aleksandra Kurowska
W wakacje NFZ wyłoni placówki, które będą realizować koordynowaną opiekę dla osób z zawałem mięśnia sercowego. Po wielu miesiącach dyskusji, pod koniec maja, NFZ opublikował zarządzenie w tej sprawie. Co ważne, uwzględniono w nim większość uwag zgłaszanych przez kardiologów. Wątpliwości budzi jednak kwota,
w jakiej NFZ chce się zmieścić z kosztami programu. To tylko 36 mln zł rocznie.
Szpitale, które wejdą do programu muszą zaopiekować się osobą z zawałem przez cały kolejny rok, zapewniając jej po wypisie ze szpitala m.in. rehabilitację, wizyty u specjalistów, badania i ewentualne kolejne zabiegi kardiologiczne. Każdy pacjent objęty koordynowaną opieką będzie miał indywidualny plan leczenia, który będzie realizowany w wyznaczonych zarządzeniem ramach czasowych.
Wyższe stawki szpital dostanie za to, że pacjent po tej opiece odzyska zdolność do pracy. Początkowo planowano, że będzie musiał wrócić do pracy, ale lekarzom udało się przekonać Fundusz, że nie każdy, kto uzyska sprawność będzie podejmował pracę. Dlatego ustalono, że to kardiolog będzie decydował, czy były pacjent może wrócić do aktywności zawodowej i Fundusz taką decyzję będzie uznawał przy wyliczaniu stawek dla szpitala.
WspółpracaJak podkreśla Fundusz, koordynatorem chorego po systemie świadczeń zdrowotnych udzielanych w związku z wystąpieniem zawału mięśnia sercowego będzie szpital, który ma umowę na kompleksową opiekę po zawale (skrótowo zwaną przez Fundusz „KOS-zawał”). Obowiązkiem koordynatora jest zapewnienie dobrej organizacji opieki zdrowotnej i współpracy personelu medycznego na każdym etapie leczenia. – Szpital ma zagwarantować pacjentowi skoordynowaną, kompleksową realizację świadczeń, polegającą na zaplanowaniu wielokierunkowego leczenia, wyznaczeniu terminów i realizacji poszczególnych świadczeń przez 12 miesięcy od zachorowania, zgodnie z indywidualnymi wskazaniami – zaznacza Wojciech Zawalski, dyrektor Departamentu Świadczeń Opieki Zdrowotnej NFZ.
Pacjenci, u których nie występują przeciwwskazania, zostaną objęci tą formą leczenia w ramach rehabilitacji kardiologicznej udzielanej w warunkach stacjonarnych ośrodka dziennego. Istnieje również możliwość skorzystania z tzw. hybrydowej rehabilitacji kardiologicznej realizowanej w miejscu zamieszkania chorego. W celu poprawy dostępności i jakości udzielanej opieki NFZ wprowadził do umowy KOS-zawał współczynniki korygujące (zwiększające wycenę). Będą wykorzystywane w przypadku zapewnienia przez szpital wczesnej rehabilitacji kardiologicznej w jak najkrótszym czasie (tj. do 14 dni od wypisu ze szpitala), zrealizowania wszystkich świadczeń zgodnie z indywidualnym planem leczenia pacjenta w ciągu roku, pomostowania naczyń wieńcowych wykonywanych przez świadczeniodawców mających w strukturze organizacyjnej oddział kardiochirurgiczny i ciągłą dostępność do interdyscyplinarnego zespołu i leczenia według aktualnych wytycznych Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ESC).
Spore opóźnieniaKompleksowa opieka po zawale (skrótowo zwana przez Fundusz KOS-zawał) miała ruszyć już dawno i w pewnym zakresie zrekompensować placówkom ostatnie obniżki wycen, m.in. w kardiologii interwencyjnej i jeszcze wcześniejszych kardiochirurgii. Mówiono o początku tego roku, a potem termin przekładano. Żeby NFZ mógł za taką opiekę zapłacić lepiej niezbędne były rozporządzenia ministra zdrowia (opublikowano je w zeszłym roku), a potem zarządzenie prezesa, ale prace nad nim trwały wiele miesięcy. Część propozycji zawartych w projekcie ostro krytykowali lekarze i szefowie placówek. Teraz jednak przyjęte rozwiązania chwalą – o ile mają szanse na udział w programie.
– Zarządzenie wychodzi naprzeciw potrzebom pacjentów i oczekiwaniom środowiska kardiologów – podkreśla prof. Krystian Wita, wicedyrektor Górnośląskiego Centrum Medycznego w katowickiej dzielnicy Piotrowice-Ochojec. Rozporządzenie uzupełniono m.in. o podwyższenie wycen świadczeń kardiochirurgicznych zrealizowanych w ramach koordynowanej opieki. Pacjenci wymagający takiej pomocy będą rozliczani przelicznikiem 1,2 standardowej wyceny.
Bez limitów, z podwykonawcąCo ważne opieka koordynowana dla zawałowców ma być nielimitowana. Przez długi czas toczył się o to spór, ale ówczesny wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda bardzo nalegał na takie rozwiązanie. To jednak oznacza, że z rehabilitacji, wizyt u specjalistów czy dodatkowych zabiegów i operacji po przebytym zawale korzystać może więcej chorych. Stąd obawy szefów placówek, że owe 36 mln zł może być kwotą zdecydowanie za małą na pokrycie realizacji programu nawet w części placówek.
W przepisach przewidziano możliwość korzystania z podwykonawców, ale mogą oni udzielać jedynie część zakresu świadczeń będących przedmiotem umowy szpitala z NFZ. Przy tym podwykonawcy będą musieli zgodzić się na kontrole ze strony NFZ. Ponadto zmiana warunków udzielania świadczeń przez podwykonawców, mająca wpływ na dostępność świadczeń będzie musiała być zgłaszana przez świadczeniodawcę do Oddziału Funduszu w terminie umożliwiającym zmianę umowy, nie później niż 14 dni przed wystąpieniem tej zmiany.
Nowe konkursyWarunki zawierania i realizacji umów w rodzaju „leczenie szpitalne w zakresie: kompleksowa opieka po zawale mięśnia sercowego”, przeniesione zostały do odrębnego zarządzenia prezesa NFZ z 29 maja 2017 r. w celu przeprowadzenia w poszczególnych oddziałach wojewódzkich Funduszu postępowania w sprawie zawarcia umów ze świadczeniodawcami, opartych na kryteriach wyboru ofert, określonych w rozporządzeniu ministra zdrowia z dnia 2 marca 2017 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie szczegółowych kryteriów wyboru ofert w postępowaniu w sprawie zawarcia umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej.
Konsekwencją wyodrębnienia nowego zarządzenia dedykowanego dla świadczeń udzielanych w ramach opieki kompleksowej jest wprowadzenie nowego wzoru umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej: leczenie szpitalne – świadczenia kompleksowe.
Świadczeniodawcy realizujący opiekę kompleksową po zawale mięśnia sercowego będą zobowiązani zagwarantować pacjentowi skoordynowaną kompleksową realizację świadczeń obejmującą zarówno postępowanie diagnostyczno-terapeutyczne, jak również specjalistyczną opiekę ambulatoryjną oraz w zależności od wskazań medycznych różne formy rehabilitacji.
Najpopularniejsze artykuły
10 000 kroków dziennie? To mit!
Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?