Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 26–33/2020
z 23 kwietnia 2020 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Korzyści z zastosowania komórek MSC u pacjentów z COVID-19

Tomasz Kobosz

Kluczem do uratowania pacjentów z ciężkim zapaleniem płuc w przebiegu COVID-19 jest niedopuszczenie do zjawiska o nazwie „burza cytokin”, a jeśli wystąpi – skuteczne jej wyciszenie. Można tego dokonać za pomocą komórek MSC – sugerują chińscy badacze.



Mezenchymalne komórki zrębu (ang. mezenchymal stromal cells, MSC) to szczególna populacja multipotencjalnych komórek macierzystych, mająca możliwość przekształcenia się w różnorodne typy dojrzałych komórek, między innymi w komórki tłuszczowe, kostne, chrzęstne, mięśniowe oraz nerwowe. Komórki te mają szczególne zdolności immunomodulacyjne, przeciwstarzeniowe, przeciwzapalne, antymikrobiologiczne, naprawcze i promujące proces angiogenezy. Ich działanie lecznicze może także wynikać z wydzielania substancji, które oddziałują na komórki biorcy. MSC wielokrotnie i skutecznie wykorzystano już w hematologii, onkologii oraz w transplantologii. Na świecie zarejestrowano pierwsze leki, które są de facto pulą komórek MSC. Doniesienia z Chin wskazują, że te niezwykłe komórki mogą być pomocne w leczeniu COVID-19.

Burza cytokin (hipercytokinemia) to potencjalnie śmiertelna reakcja immunologiczna związana z dodatnim sprzężeniem zwrotnym między cytokinami a komórkami odpornościowymi krążącymi we krwi. Ze względu na znane właściwości immunomodulacyjne komórek MSC, zespół chińskich naukowców [1] postanowił sprawdzić, czy podanie MSC poprawia wyniki leczenia cierpiących na chorobę COVID-19, wywołaną przez koronawirusa SARS-CoV-2.

Do badania włączono 7 pacjentów z zapaleniem płuc w przebiegu COVID-19 leczonych w szpitalu YouAn w Pekinie od 23 stycznia do 16 lutego 2020 r.

Przez 14 dni od podania uczestnikom komórek MSC oceniano zmiany w markerach stanu zapalnego i inne parametry działania układu odpornościowego.

Już po 2 dniach u wszystkich 7 pacjentów zaobserwowano poprawę w zakresie wydolności płuc i zmniejszenie nasilenia dolegliwości związanych z zapaleniem płuc. Stan trzech pacjentów poprawił się tak znacząco, że po 10 dniach od podania MSC mogli opuścić szpital, przy czym jeden z nich na początku badania był w stanie ciężkim.

Analizy laboratoryjne pokazały, że (w porównaniu z grupą kontrolną placebo) podanie MSC powodowało zwiększenie liczby limfocytów we krwi obwodowej, a po 3–6 dniach we krwi nie było już nadaktywnych komórek T CXCR3 CD4, CXCR3 CD8 i NK CXCR3.

Wzrosła natomiast znacząco liczebność komórek dendrytycznych CD14 CD11c CD11bmid. Ponadto poziom TNF-α obniżył się, a wzrósł poziom IL-10 (interleukina 10 – czynnik hamujący syntezę cytokin).

Naukowcy wykazali też, że komórki MSC są całkowicie odporne na wirusa SARS-CoV-2 (nie mają receptorów ACE2 i TMPRSS2, które umożliwiają koronawirusowi wniknięcie do wnętrza atakowanej komórki).

Wyniki badania pokazały, że dożylne podanie MSC było bezpieczną i skuteczną metodą leczenia pacjentów z zapaleniem płuc w przebiegu COVID-19, szczególnie w stanie ciężkim.

Inny zespół chińskich naukowców [2] opisał przypadek 65-letniej pacjentki z COVID-19, u której z powodzeniem zastosowano mezenchymalne komórki z krwi pępowinowej (hUCMSC) od dawcy allogenicznego.

Wyniki pokazały, że komórki hUCMSC wykazały bardzo dobrą zdolność modulowania odpowiedzi immunologicznej i naprawy uszkodzonej tkanki płuc, przy wysokim poziomie bezpieczeństwa terapii. Autorzy badania uważają, że komórki hUCMSC mogą być bardzo skuteczną metodą modulacji układu immunologicznego w pacjentów z COVID-19.


Źródła:
[1] Zikuan Leng et al., (2020), Transplantation of ACE2-mesenchymal stem cells improves the outcome of patients with COVID-19 pneumonia, ChinaXiv:202002.00080.
[2] Bing Liang et al., (2020), Clinical remission of a critically ill COVID-19 patient treated by human umbilical cord mesenchymal stem cells, ChinaXiv:202002.00084.




Najpopularniejsze artykuły

Münchhausen z przeniesieniem

– Pozornie opiekuńcza i kochająca matka opowiada lekarzowi wymyślone objawy choroby swojego dziecka lub fabrykuje nieprawidłowe wyniki jego badań, czasem podaje mu truciznę, głodzi, wywołuje infekcje, a nawet dusi do utraty przytomności. Dla pediatry zespół Münchhausena z przeniesieniem to wyjątkowo trudne wyzwanie – mówi psychiatra prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Ukraińcy zwyciężają też w… szpitalach

Placówki zdrowia w Ukrainie przez 10 miesięcy wojny były atakowane ponad 700 razy. Wiele z nich zniszczono doszczętnie. Mimo to oraz faktu, że codziennie przybywają setki nowych rannych, poza linią frontu służba zdrowia daje sobie radę zaskakująco dobrze.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Terapia schizofrenii. Skuteczność w okowach dostępności

Pod koniec marca w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej odbyła się debata ekspercka pt.: „W parze ze schizofrenią. Jak zwiększyć w Polsce dostęp do efektywnych terapii?”. Spotkanie moderowane przez red. Renatę Furman zostało zrealizowane przez organizatorów Kongresu Zdrowia Psychicznego oraz Fundację eFkropka.

Chorzy na nienawiść

To, co tak łagodnie nazywamy hejtem, to zniewagi, groźby i zniesławianie. Mowa nienawiści powinna być jednoznacznie piętnowana, usuwana z przestrzeni publicznej, a sprawcy świadomi kary. Walka o dobre imię medyków to nie jest zadanie młodych lekarzy.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Kobiety w chirurgii. Równe szanse na rozwój zawodowy?

Kiedy w 1877 roku Anna Tomaszewicz, absolwentka wydziału medycyny Uniwersytetu w Zurychu wróciła do ojczyzny z dyplomem lekarza w ręku, nie spodziewała się wrogiego przyjęcia przez środowisko medyczne. Ale stało się inaczej. Uznany za wybitnego chirurga i honorowany do dzisiaj, prof. Ludwik Rydygier miał powiedzieć: „Precz z Polski z dziwolągiem kobiety-lekarza!”. W podobny ton uderzyła Gabriela Zapolska, uważana za jedną z pierwszych polskich feministek, która bez ogródek powiedziała: „Nie chcę kobiet lekarzy, prawników, weterynarzy! Nie kraj trupów! Nie zatracaj swej godności niewieściej!".

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Mielofibroza choroba o wielu twarzach

Zwykle chorują na nią osoby powyżej 65. roku życia, ale występuje też u trzydziestolatków. Średni czas przeżycia wynosi 5–10 lat, choć niektórzy żyją nawet dwadzieścia. Ale w agresywnej postaci choroby zaledwie 2–3 lata od postawienia rozpoznania.

Samobójstwa wśród lekarzy

Jeśli chcecie popełnić samobójstwo, zróbcie to teraz – nie będziecie ciężarem dla społeczeństwa. To profesorska rada dla świeżo upieczonych studentów medycyny w USA. Nie posłuchali. Zrobili to później.

Doktor AI

Platformy ze sztuczną inteligencją (AI) dokonujące wstępnych diagnoz są już tak zaawansowane, że testowali je londyńczycy, a brytyjski NHS rozważa ich szersze użycie. W Afryce takie aplikacje na smartfona stosują już miliony.




bot