Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 1–8/2016
z 21 stycznia 2016 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Nie stać nas na brak postępu

Małgorzata Solecka

Co jest największą barierą dla innowacji w ochronie zdrowia? Brak pieniędzy czy może brak świadomości, że lecząc nieinnowacyjnie – tracimy? Tracimy ludzkie życie i zdrowie, tracimy też miliardy złotych? Gdzie przebiega granica, za którą brak nakładów na innowacyjne terapie pociągnie za sobą pogorszenie wskaźników zdrowotnych Polaków? W pierwszym dniu II Kongresu Zdrowia Publicznego eksperci dyskutowali o znaczeniu innowacyjności dla pacjentów, dla lekarzy, dla płatnika i dla całego systemu.

To nie jest problem tylko Polski. Pacjenci idą do lekarzy przekonani, że zostanie im zaproponowana najlepsza metoda leczenia. Otrzymują taką, za jaką zgadza się ktoś zapłacić. – Jak przekonać polityków, że warto powalczyć, że warto dać pieniądze? Bo to przecież finansowanie, a konkretnie jego braki są największą przeszkodą dla innowacji w zdrowiu – zastanawiała się prowadząca dyskusję Małgorzata Gałązka-Sobotka, ekspert
ds. zdrowia publicznego.

Dr Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld z Centrum Onkologii w Warszawie zwróciła uwagę, że blokowanie dostępu do innowacyjnych terapii kładzie się cieniem na relacjach między lekarzem a pacjentem. – Widzimy to coraz wyraźniej. Pacjenci obawiają się przychodzić do lekarza, bo sądzą, że nie zostanie im zaproponowana optymalna metoda leczenia. Są przeświadczeni, że gdzie indziej byliby leczeni lepiej. Ci, których na to stać, wyjeżdżają na zagraniczne konsultacje – podkreślała. Zwracała uwagę, że w dobie Internetu nie da się ukryć, że na świecie są dostępne nowoczesne, mało obciążające, skuteczniejsze metody leczenia. Tymczasem w Polsce lekarze mają świadomość, że do wielu leków czy metod leczenia nie mają dostępu. – Część lekarzy mówi pacjentom, że chcieliby ich leczyć skuteczniej. Inni zapewniają, że oferują najlepsze leczenie jakie mamy, i stosuje leczenie suboptymalne. To kompletnie zaburza więź pacjent – lekarz – oceniła dr Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld. Obrazowo mówiąc – onkolog (ale także każdy lekarz prowadzący pacjenta zmagającego się z poważną chorobą) to dowódca na polu bitwy. – Jeśli nie dysponujemy najlepszą bronią, jesteśmy postrzegani jako źli dowódcy. Brak dostępu do innowacji ma kolosalne znaczenie dla tego, jak jesteśmy postrzegani przez pacjentów, przez opinię publiczną – stwierdziła.

Prof. Zbigniew Szawarski, filozof i bioetyk, zwracał uwagę, że innowacyjność pociąga za sobą szereg konfliktów moralnych, do których rozstrzygania, jako społeczeństwo, jesteśmy zupełnie nieprzygotowani. – Nowoczesne technologie medyczne pociągają za sobą konieczność dokonywania wyborów. Jeśli w jakiejś superrzadkiej chorobie jest lek, którym kuracja kosztuje milion dolarów rocznie, a w całym kraju jest 123 chorych, to wydamy 123 miliony dolarów, żeby utrzymać ich przy życiu? – pytał prof. Szawarski, odpowiadając natychmiast: – To jest konflikt moralny, którego nie chcemy dopuścić do świadomości. Nie chcemy, nie potrafimy rozmawiać. Nie potrafimy się cofnąć, szukać rozwiązania.

– Innowacja, również w medycynie i ochronie zdrowia, po prostu się opłaca – mówił Tomasz Latos z sejmowej Komisji Zdrowia. – Wydawanie pieniędzy na bardziej nowoczesne terapie redukuje wydatki na hospitalizacje, pacjenci wcześniej wracają do pracy albo w ogóle do niej wracają – argumentował. Jego zdaniem w ogóle nie ma pytania, czy powinniśmy iść w kierunku nowych terapii, bo odpowiedź jest oczywista. Pytanie natomiast – jak to zrobić? Zdaniem Latosa powinien być wydzielony budżet na innowacyjne leki, innowacyjne metody leczenia. – Inaczej nie będzie postępu. Mam nadzieję, że wicepremier i minister rozwoju dostrzeże, że również w medycynie są potrzebne innowacje.

Jednak, zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości, w podejściu do innowacji w medycynie potrzebny jest zdrowy rozsądek i pewna doza ostrożności. – Znamy leki, którymi się zachwycano, a potem okazywały się szkodliwe. Są też przykłady leków drogich, których wartość terapeutyczna jest wątpliwa. Potrzeba niezależnej oceny, niezależnej od płatnika, ministra, konsultantów – zwracał uwagę.

Skąd brać pieniądze na innowacje? Małgorzata Gałązka-Sobotka przywołała ustawę refundacyjną, dzięki której Narodowy Fundusz Zdrowia zaoszczędził setki miliony złotych rocznie na dopłatach do leków. – Ale oszczędności, które generuje ustawa refundacyjna, nie są przeznaczane na poprawę dostępności do nowoczesnych terapii. A przecież pacjenci powinni mieć poczucie, że powoli, może nie we wszystkich obszarach od razu, ale idziemy do przodu. Jesteśmy dwudziestą gospodarką świata!

Marcin Pakulski, były wiceprezes NFZ, zwrócił uwagę, że innowacje są koniecznie nie tylko dlatego, że chcemy osiągnąć postęp w medycynie. – Bez innowacyjnych rozwiązań już niedługo nie będziemy w stanie zapewnić wszystkim potrzebującym dostępu do świadczeń na dotychczasowym poziomie. To nie jest tylko kwestia braku pieniędzy, ale też kadr. Takie będą skutki zmian demograficznych, które dotykają również profesjonalistów medycznych – przestrzegał. Przywoływał podczas dyskusji przykłady udanych programów zdrowotnych w Polsce: powojenny program walki z gruźlicą oraz współczesny program zapobiegania ostrym zespołom wieńcowym. – Powinniśmy się zastanowić, dlaczego właśnie one okazały się sukcesem. Nie chodzi tylko o pieniądze. Finansowanie onkologii od 2004 roku podwoiło się, teraz doszły kolejne pieniądze, a wskaźnik przeżyć pięcioletnich nie zwiększył się w istotny sposób.

Dr Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld nie miała wątpliwości: – Obydwa programy przygotowali eksperci. Program walki z ostrymi zespołami wieńcowymi pisali kardiolodzy. My, onkolodzy, też przygotowaliśmy taki program, Cancer Plan. Jednak nie przełożył się na żaden rządowy dokument. Wręcz przeciwnie – powstał pakiet onkologiczny, który jest po prostu bublem.




Najpopularniejsze artykuły

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

W jakich specjalizacjach brakuje lekarzy? Do jakiego lekarza najtrudniej się dostać?

Problem z dostaniem się do lekarza to dla pacjentów codzienność. Największe kolejki notuje się do specjalistów przyjmujących w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, ale w wielu województwach również na prywatne wizyty trzeba czekać kilka tygodni. Sprawdź, jakich specjalizacji poszukują pracodawcy!

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Aborcja: Czego jeszcze brakuje, by lekarze przestali się bać?

Lekarze nie powinni się bać, że za wykonanie aborcji może grozić im odpowiedzialność karna, a pacjentkom trzeba zapewnić realny dostęp do świadczeń. Wytyczne ministra zdrowia oraz Prokuratora Generalnego to krok w dobrym kierunku, ale nadal potrzebna jest przede wszystkim regulacja rangi ustawowej – głosi przyjęte na początku września stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Leki przeciwpsychotyczne – ryzyko dla pacjentów z demencją

Obecne zastrzeżenia dotyczące leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji za pomocą leków przeciwpsychotycznych opierają się na dowodach zwiększonego ryzyka udaru mózgu i zgonu. Dowody dotyczące innych niekorzystnych skutków są mniej jednoznaczne lub bardziej ograniczone wśród osób z demencją. Pomimo obaw dotyczących bezpieczeństwa, leki przeciwpsychotyczne są nadal często przepisywane w celu leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Lecytyna sojowa – wszechstronne właściwości i zastosowanie w zdrowiu

Lecytyna sojowa to substancja o szerokim spektrum działania, która od lat znajduje zastosowanie zarówno w medycynie, jak i przemyśle spożywczym. Ten niezwykły związek należący do grupy fosfolipidów pełni kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu, będąc podstawowym budulcem błon komórkowych.




bot