SZ nr 43–50/2016
z 2 czerwca 2016 r.
Nieme zawały – częste i groźne
"Służba Zdrowia"
Nieme zawały – częste i groźne
Typowe objawy zawału serca to: piekący lub uciskający ból w klatce piersiowej (często promieniujący do lewej ręki, szyi czy żuchwy), duszność, wzmożona potliwość, zawroty głowy, kołatanie serca, nudności, wymioty oraz uczucie niepokoju i lęku. Zdarza się jednak, że zawał przebiega nietypowo, niemal bezobjawowo. Tzw. niemy zawał serca może być przez chorego pomylony z bólem pleców, uczuciem zmęczenia, niestrawnością czy poczuciem „dziwnego dyskomfortu” w okolicach szczęki. Niestety, niemy zawał jest tak samo niebezpieczny jak pełnoobjawowy i wymaga takiego samego leczenia. Naukowcy z Forest Baptist Medical Center w Karolinie Północnej zakwalifikowali do badania 9500 osób w średnim wieku, które wcześniej nie przechodziły zawału serca. W czasie 9 lat obserwacji zawał wystąpił u 703 uczestników (7,4 proc.), przy czym aż 317 osób pomyliło go z innym (łagodniejszym) schorzeniem lub w ogóle nie zauważyło. W badanej populacji odsetek zawałów niemych wyniósł więc aż 45 procent! Zdaniem autorów badania, nieme zawały są częstsze u mężczyzn, ale groźniejsze dla kobiet. Częściej też w przebiegu skąpoobjawowego zawału umierają osoby rasy czarnej niż kaukaskiej.
Źródła: Circulation / The Independent
Ryzyko raka piersi a dieta
nastolatkiJednym z czynników ryzyka rozwoju raka piersi jest wysoka gęstość tkanki gruczołowej. Naukowcy z University of Maryland twierdzą, że parametr ten zależy od tego, jakie typy tłuszczów i w jakich ilościach są dostarczane do organizmu w wieku kilkunastu lat, czyli wtedy gdy gruczoły sutkowe rosną najszybciej. Uczeni wzięli pod lupę dane dotyczące diety 301 kobiet, które brały udział w rozpoczętym w 1988 r. badaniu Dietary Intervention Study in Children. U 177 uczestniczek przeprowadzono badanie gęstości piersi techniką rezonansu magnetycznego. Uzyskane obrazy pokazały, że największa gęstość piersi cechowała kobiety, które w wieku kilkunastu lat zjadały najwięcej tłuszczów nasyconych, a najmniej jednonienasyconych i wielonienasyconych. Zależność ta pozostawała istotna po wykluczeniu wpływu takich czynników, jak: masa ciała, przebyte ciąże, wykształcenie. Autorzy badania podkreślają, że dieta, w przeciwieństwie do wielu innych czynników raka piersi, należy do czynników modyfikowalnych. Warto więc przeprowadzić kolejne analizy, aby zweryfikować uzyskane wyniki i uwzględnić je w strategiach zapobiegania chorobom nowotworowym.
Źródło: „Cancer Epidemiology, Biomarkers & Prevention”
Uczęszczanie do kościoła służy zdrowiu kobietAmerykańscy uczeni z Harvard T.H. Chan School of Public Health postanowili sprawdzić, jak regularne uczęszczanie do kościoła wpływa na umieralność wśród kobiet. W analizie uwzględniono zebrane w latach 1992–2002 dane 74,5 tys. kobiet, uczestniczek badania Nurses’ Health Study. Okazało się, że śmiertelność w grupie kobiet, które chodziły do kościoła co najmniej dwa razy w tygodniu była niższa o 33 proc., a u pań, które uczestniczyły we mszy raz w tygodniu – o 26 proc. niższa w porównaniu do tych, które w ogóle nie brały udziału w praktykach religijnych. W wyliczeniach naukowcy uwzględnili wpływ czynników takich jak: aktywność fizyczna, dieta, palenie papierosów, picie alkoholu, BMI czy zdrowie psychiczne. Zdaniem autorów badania, chodzenie do kościoła może mieć korzystny wpływ na zdrowie, ponieważ umacnia poczucie społecznego wsparcia, pomaga uporać się z objawami depresji, zmniejsza też częstość sięgania po papierosy i inne używki.
Źródło: JAMA Internal Medicine
Najpopularniejsze artykuły
10 000 kroków dziennie? To mit!
Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?