Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 52–66/2015
z 9 lipca 2015 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Obcy element

Maciej Biardzki

Nominacja profesora Mariana Zembali na stanowisko ministra zdrowia na 4 miesiące przed wyborami była prawdziwym zaskoczeniem. Uczeń profesora Zbigniewa Religi, który już w pierwszych zapowiedziach zasygnalizował, że chce iść jego ścieżkami.

O tym, że prof. Zembala bardzo chciał zostać ministrem zdrowia, szeptano od dawna. Prawdopodobnie krocząc drogami profesora Religi także chciał ukoronować swoją karierę tym właśnie stanowiskiem, o co trudno mieć do niego pretensje. Stąd jego zaangażowanie w prace Ministerstwa Zdrowia, choćby w postaci stanowiska szefa Rady Naukowej. Stąd także zaangażowanie w politykę, choćby poprzez objęcie mandatu radnego Sejmiku Województwa Śląskiego, czy udział w kampanii prezydenckiej Bronisława Komorowskiego. Tyle tylko, że prof. Zembala nijak nie pasuje do prowadzonej przez PO już od ośmiu lat polityki zdrowotnej. O ile „na starcie” można było liczyć na to, że jego nazwisko i związany z tym autorytet pozwolą na poprawę fatalnego odbioru stanu opieki zdrowotnej nie tylko przez pacjentów – reprezentantów ogółu społeczeństwa, ale przede wszystkim przez pracowników systemu, wręcz rozwścieczonych dotychczasowymi rządami Bartosza Arłukowicza, ale też wcześniejszymi samej Ewy Kopacz, to pierwsze wypowiedzi prof. Zembali szybko ten korzystny efekt zniwelowały.

Już w pierwszym wywiadzie prof. Zembala zapowiedział przywrócenie, może w zmodyfikowanej wersji, tzw. podatku Religi, czyli obciążenia instytucji ubezpieczeniowych kosztami leczenia ofiar wypadków komunikacyjnych. Pomysł jak najbardziej słuszny, bo system jest skrajnie niedofinansowany i te 500–800 mln zł rocznie, jakich można by się w następstwie spodziewać, byłoby istotnym jego wsparciem. Tak samo jak logicznie brzmiało pytanie, dlaczego ubezpieczenie ma pokrywać naprawę blach, a nie leczenie kierowcy. Ale profesor chyba zapomniał, że głównym krytykiem „podatku Religi” była obecna premier i to właśnie na jej wniosek podatek ten zlikwidowano już w 2008 roku. No i już następnego dnia profesor zaczął się rakiem wycofywać ze swojej wypowiedzi. Od tego czasu kolejnych wypowiedzi na temat przywrócenia tego podatku w jakiejkolwiek formie nie było.

Potem przyszła wypowiedź profesora na temat strajkujących w Wyszkowie pielęgniarek. Jego twierdzenie, że w Śląskim Centrum Chorób Serca strajkujący pracownik zostałby następnego dnia zwolniony, było także światłem odbitym z okresu sprzed blisko dziesięciu lat. Kto jeszcze pamięta, jak profesor Religa pytany o strajki lekarzy w 2007 roku niemalże odwarknął, że doświadczenia z Izraela pokazują, że w trakcie strajku lekarzy zmniejsza się śmiertelność wewnątrzszpitalna? Jednak wypowiedź prof. Zembali, zwłaszcza w obecnej sytuacji narastającego braku lekarzy i pielęgniarek oraz istniejącego ogólnopolskiego sporu OZZPiP spowodowała, że w godzinę stracił on poparcie pracowników systemu, jeszcze chwilę wcześniej przeszczęśliwych z odejścia Arłukowicza. Nic nie pomogła „pielgrzymka do Kanossy” w postaci nocnego wyjazdu do Wyszkowa i zgaszenia strajku. Niechęć pozostała, czemu w swoich wypowiedziach dali wyraz i Lucyna Dargiewicz, i Krzysztof Bukiel. Na spotkaniu z pielęgniarkami towarzyszyła ministrowi sama Ewa Kopacz, jakby się bała, że padną tam z ust profesora kolejne słowa, które rozgrzeją atmosferę na cztery miesiące przed wyborami. OZZPiP i NRPiP odrzuciły propozycję ministerstwa dotyczącą podwyżki wynagrodzeń o 300 zł, traktując ją jako nie rozwiązującą niczego jałmużnę mającą uspokoić nastroje. Również reszta zapowiedzi profesora zaczęła się mijać z oczekiwaniami. Na Konwencji Programowej PO zapowiedział on tworzenie kolejnego pakietu, tym razem geriatrycznego, pomimo to, że wszyscy oczekują na zwiększenie finansowania i deregulację systemu, a nie na tworzenie kolejnych szczegółowych regulacji pogłębiających biurokrację. Uśmiech może wzbudzać zapowiedź przyjazdu profesora do kolejnych szpitali, kiedy już pierwsza wizyta w Centrum Zdrowia Matki Polki nie doszła do skutku w zapowiadanym terminie.

Mowa jest srebrem, a milczenie złotem – ta maksyma odbiła się profesorowi czkawką już w pierwszych tygodniach urzędowania. Ale problemów pojawiło się w kilku kolejnych dniach więcej. Bartosz Arłukowicz wsparty ustawą o konsultantach w ochronie zdrowia rozpoczął krucjatę z tymi uznanymi lekarzami, którzy pełniąc funkcję konsultanta, mówiąc obrazowo, mieszali prywatne z publicznym. Doprowadził on przez to do ustąpienia wielu spośród nich. Jakim zaskoczeniem było, w ilu podmiotach prywatnych (włącznie z samodzielnym prowadzeniem praktyki lekarskiej będącym w kolizji z ustawą o ograniczeniu działalności gospodarczej) zaangażowany był profesor Zembala? Nawet jego publiczne wycofanie się z tej działalności w związku z objęciem stanowiska ministra nie zamknęło sprawy.

Do tego doszły jeszcze tzw. taśmy Zembali, które w żadnym stopniu go nie obciążają osobiście, ale w komicznym świetle stawiają podstawę nominacji, którą było zastąpienie „ludzi nagranych” – nienagranymi. Zresztą nagrany profesor wyrażał swoje zdanie na temat niewydolności systemu opieki zdrowotnej tak samo szczerze, jak np. Bartłomiej Sienkiewicz swoje zdanie na temat spółki „Inwestycje Polskie”, mówiąc o kamieni kupie z przyległościami. Życzę prof. Zembali, aby w ciągu tych czterech miesięcy, a kto wie może w następnej kadencji, odcisnął pozytywne piętno na naszym systemie opieki zdrowotnej, ale wejście wyszło mu niespecjalnie. Z drugiej strony lepsze złe miłego początki niż odwrotnie.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Dobra polisa na życie — na co zwrócić uwagę?

Ubezpieczenie na życie to zabezpieczenie finansowe w trudnych chwilach. Zapewnia wsparcie w przypadku nieszczęśliwego wypadku lub śmierci ubezpieczonego. Aby polisa dobrze spełniała swoją funkcję i gwarantowała pomoc, niezbędne jest gruntowne sprawdzenie jej warunków. Jeśli chcesz wiedzieć, na czym dokładnie powinieneś się skupić — przeczytaj ten tekst!

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.




bot