Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 89–92/2004
z 18 listopada 2004 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


PANOPTICUM

Obywatele drugiej kategorii

Marek Wójtowicz

W Konstytucji RP, w art. 33 zapisano, że wszyscy mamy równe prawa w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i gospodarczym, w tym prawo do zatrudnienia, zajmowania stanowisk, pełnienia funkcji i awansowania. Żeby jednak nie było wolno robić wszystkiego, co się tylko zachce, zapisano w art. 31, że dla bezpieczeństwa państwa lub porządku publicznego, ochrony środowiska, zdrowia, moralności publicznej – można ograniczyć ustawą te prawa. Ponadto, w art. 22 zapisano, że ze względu na ważny interes publiczny można drogą ustawową ograniczyć wolność działalności gospodarczej.

Zapisy konstytucji uwzględniono zapewne także przy opracowywaniu ostatniej, trzeciej już autopoprawki rządowej do projektu ustawy o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej – wprowadzając doń ograniczenie konstytucyjnych zasad wolności i praw w odniesieniu do kierowników publicznych zakładów opieki zdrowotnej.

Osoba będąca kierownikiem publicznego zozu nie będzie mogła jednocześnie: prowadzić działalności gospodarczej, zatrudnić się u innego pracodawcy ani wykonywać umowy-zlecenia lub umowy o podobnym charakterze.

Co do zakazu działalności gospodarczej, to jest on już i dzisiaj stosowany, a wynika z przepisów o jednostkach samorządu terytorialnego. Natomiast zakaz dorabiania sobie przez osoby będące kierownikami publicznych zozów wykonywaniem umów-zleceń lub podobnych (np. umowy o dzieło) popołudniami, w soboty i inne dni wolne od pracy – jest, moim zdaniem, bardzo daleko idącym ograniczeniem swobód obywatelskich.

Od lat w Kodeksie pracy istnieje art. 1011 o zakazie konkurencji, który pozwala podpisać z każdym oddzielną umowę, np. zakazującą kierownikowi zozu wchodzenia w konflikt interesów względem zarządzanego przezeń zakładu. Ja sam od lat w umowie o pracę mam zapis o zakazie konkurencji, tj. że będąc kierownikiem spzozu, nie będę wykonywał działalności identycznej z jego działalnością statutową.

Dla autorów rządowej autopoprawki to jednak za mało, oni chcą kierownikom zozów zakazać wszelkich form dodatkowego zarobku, np. pisania bajek dla dzieci w letnie sobotnie wieczory albo odpłatnego kapitanowania na wakacyjnym rejsie. Lista zakazów nie obejmuje na szczęście oddychania, zawierania związków małżeńskich, uprawiania własnego ogródka i innych czynności nie wykazywanych w zeznaniu podatkowym. W tych kwestiach kierownik zozu będzie mógł dalej sam decydować. O przepraszam, jest jeszcze coś: autorzy autopoprawki dostrzegli, że niektórzy dyrektorzy prowadzą prace naukowo-dydaktyczne oraz badania naukowe i te właśnie czynności będą mogli wykonywać odpłatnie, jednocześnie z dyrektorowaniem. Wygląda więc na to, że badania naukowe i prowadzenie wykładów nie przeszkadzają w zarządzaniu zakładem, a odpłatne pisanie książek dla dzieci w letnie wieczory jest absolutnie szkodliwe i umniejsza zdolności zarządcze.

Różnica pomiędzy intencją art. 1011 kp o zakazie konkurencji oraz zakazami proponowanymi w autopoprawce polega na tym, że kodeksowy zakaz dotyka istoty problemu, a więc możliwości szkodzenia firmie konkurencyjną działalnością, zabierającą np. jakąś liczbę usług medycznych, natomiast zapisy autopoprawki zbudowane są na samym fakcie "bycia" przez kogoś kierownikiem zakładu. A "bycie" kierownikiem ma miejsce i w poniedziałek rano o 9.30, i w wolną sobotę o 23.12, a nawet w drugim tygodniu wakacji o każdej porze. Nawet na półrocznym zwolnieniu lekarskim cały czas mamy do czynienia z "byciem" kierownikiem, choć chwilowo "na chorobowym". Ba, kierownik zozu nawet na bezpłatnym urlopie, np. na czas pełnienia funkcji Ministra Zdrowia, nie uwolni się w żaden sposób od "bycia" – bez przerwy – w myśl zapisów tej autopoprawki kierownikiem zozu.

Sąd Najwyższy w wyroku z 10 października 2002 roku (KPIN 560/01) stwierdził, że kodeksowa umowa o zakazie konkurencji może być odpłatna. Jeżeli bowiem zakazuje się pracownikowi dodatkowego zarobkowania "kupując" wyłączność na jego usługi, to powinno mu się to zrekompensować. W przypadku omawianej autopoprawki – nie ma ani słowa na ten temat, jakby kodeks pracy nie dotyczył kierowników zozów.

Ja też mam swój własny dylemat z tym związany. Kończę ten felieton w czwartek, 11 listopada, w Święto Niepodległości, o godz. 23.43. Jest to zatem mój czas wolny od pracy, poświęcony refleksji: jakie to wielkie szczęście dla mojego pokolenia mieszkać w wolnym kraju i garściami korzystać z demokracji i swobód obywatelskich. Wygląda jednak na to, że nie wszystkie garści będą mi służyć po uchwaleniu autopoprawki w jej obecnym kształcie.

Będę musiał wybrać: czy nadal dyrektorować w spzozie, czy raczej poświęcić się pisaniu felietonów, książek, prowadzeniu wykładów oraz kursów żeglarskich. A może trzeba będzie powrócić do chirurgii, bo jako zwykły lekarz nie będę miał tylu zakazów i będzie mi przysługiwało więcej garści wolności?

Nie wiem, co takiego zdarzyło się na rynku zdrowotnym pomiędzy czerwcem a listopadem br., co zmusiło autorów trzeciej autopoprawki rządowej do wstawienia adresowanych do dyrektorów spzozów tak kontrowersyjnych zapisów i tak bardzo wykraczających poza znane mi zakazy dla innych publicznych profesji.

Jeżeli staną się one ustawowym prawem, to oprócz kategoryzacji usług zdrowotnych – będziemy mieli kategoryzację obywateli na korzystających w pełni z konstytucyjnych swobód i na... kierowników zozów.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.




bot