Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 47–50/2004
z 24 czerwca 2004 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


PANOPTICUM

Paragraf 168

Marek Wójtowicz

Najpierw dwie informacje wprowadzające. Joseph Heller, niedawno zmarły pisarz amerykański, w 1961 r. wydał słynny "Paragraf 22", a dokładnie, w oryginale: "Catch-22". Ideą przewodnią tego bestselleru jest teza, że na każdego można znaleźć haczyk albo paragraf, czyli z angielska "catch". Akcja powieści toczy się w czasie wojny i władza wojskowa powołując się na nieistniejący paragraf 22 uzasadnia nim każdy, najbardziej absurdalny rozkaz robiąc wodę z mózgu zwykłym żołnierzom.

W dniu 11 czerwca br. pan premier Belka przesłał na ręce pana marszałka Oleksego projekt ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zapisy ustawy zmierzają do usunięcia wskazanych przez Trybunał Konstytucyjny nieprawidłowości i z tzw. braku laku muszą stanowić jedyną podstawę dalszych prac Sejmu i Senatu nad nowelą ustawy o NFZ, choćby dlatego, że od 1 stycznia 2005 r. musimy mieć jakąkolwiek, nawet niedoskonałą podstawę prawną finansowania usług zdrowotnych wytwarzanych przez placówki zdrowotne.

Ciekawskich odsyłam na stronę www.sluzbazdrowia.com.pl/pdf/u2976.pdf, gdzie można sobie przeczytać ponad 200- stronicowy projekt ustawy plus kolejne 200 stron załączników, a uwagi o dostrzeżonych wadach przesłać mailem do Ministerstwa Zdrowia lub gremiów opiniujących wymienionych w załącznikach.

Przyzwyczajajmy się do internetowej ścieżki konsultacji, bo to równie skuteczna metoda wyrażania opinii jak osobiste mówki podczas spotkań konsultacyjnych w Warszawie, a zapewne bardziej cieszy wszystkich mieszkańców stolicy.

Nie sądziłem, że teraz, w czasach pokoju, tuż po unijnej akcesji, w utrwalonym systemie polskiej demokracji – jakikolwiek zapis nowo tworzonej ustawy skojarzy się mi się z Hellerem i opisywanymi przez niego wojskowymi idiotyzmami w relacjach przełożonych z podwładnymi. Niestety, do projektu wspomnianej wyżej, poważnej i potrzebnej ustawy ktoś wpisał "Paragraf 168", dla niepoznaki nazwany artykułem 168. I ten ktoś napisał w nim, że "zakazane są porozumienia pomiędzy świadczeniodawcami, których celem jest ustalanie, bezpośrednio lub pośrednio, cen i innych warunków udzielania świadczeń zdrowotnych".

Uprzedzam zatem, że od 1 stycznia 2005 r. zgromadzenie siusiających obok siebie w przerwie negocjacji z płatnikiem w enefzetowym kibelku dwóch lub więcej świadczeniodawców, rozmawiających o tym jak im leci lub jakie ceny sprzedaży właśnie negocjują...będzie przestępstwem ściganym z mocy ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. W każdej chwili tacy świadczeniodawcy-kryminaliści, udający bezwstydnie niewinną mikcję, mogą zostać nakryci przez Ministra Zdrowia, który zgodnie z dalszymi zapisami "Paragrafu 168" wezwie ich "do zaprzestania działań skutkujących ustalaniem bezpośrednio lub pośrednio cen i innych warunków udzielania świadczeń zdrowotnych". I nie będzie tu chodziło o zaprzestanie mikcji, ale o zaprzestanie dogadywania nad pisuarami cen i ustalania wspólnej taktyki dalszych negocjacji.

To zresztą nie koniec wyliczanki tego, czego nie będzie wolno świadczeniodawcom. W kolejnym punkcie "Paragrafu 168" zapisano, że nie wolno świadczeniodawcom porozumiewać się w celu podziału rynku zbytu usług zdrowotnych. Jeżeli jakiś dyrektor spzozu albo – nazwijmy go po imieniu – wredny, knujący na boku "porozumieniec" zaproponuje drugiemu "porozumieńcowi", żeby zamknął np. okulistykę i oddał temu pierwszemu rynek, a w zamian ten drugi porozumieniec dostanie rynek laryngologiczny tego pierwszego – to będzie to nielegalne. I nie ma znaczenia, czy będzie to luźna rozmowa przy mikcji czy poważne, tajne, czyli nieznane enefzetowi i Ministrowi Zdrowia negocjacje w gabinecie któregoś z porozumieńców.

Stworzone przez "Paragraf 168" prawne kajdanki projektu ustawy upoważniają Ministra Zdrowia do wszczęcia postępowania wyjaśniającego, potem – wezwania do zaprzestania porozumienia, a jak to nie daje rezultatu, to może wypisać mandat knującym zmowę porozumieńcom od 1000 do 10 000 zł, w zależności od stopnia szkodliwości czynu dla systemu opieki zdrowotnej. Jeżeli zaś porozumieńcy będą dalej knuć czy podskakiwać, to Minister Zdrowia może dodatkowo nakazać prezesowi lub dyrektorowi oddziału NFZ rozwiązanie z nimi umowy i niezawieranie umów przez co najmniej następny rok.

Kolejny, zawarty w "Paragrafie 168" zakaz gnębienia "nieporozumieńców" przez "porozumieńców", to reakcja na szeroko w mediach opisywane naciski Porozumienia Zielonogórskiego na lekarzy rodzinnych wyłamujących się z grudniowo-styczniowej akcji protestacyjnej w POZ.

Projektodawca nowej ustawy o NFZ wyraźnie chce dać po łapach Porozumieniu Zielonogórskiemu. To widać, to słychać, to czuć. No, ale my, inni świadczeniodawcy, też się porozumiewamy, a już szczególnie często przed i w trakcie konkursu ofert. Ba, nawet się spotykamy i ustalamy taktykę, przedziały cen, świadczymy sobie nawzajem różne usługi, przejmujemy część zadań na czas remontu u kolegi, a nawet – naciskamy na siebie nawzajem, żeby iść jednym frontem. Mamy telefony, niejednokrotnie komórkowe, i struny głosowe, to się porozumiewamy. A teraz – już nam nie będzie wolno. Nie będziemy się mogli gromadzić, a każda nasza konferencja szkoleniowa może zostać uznana za wrogie porozumienie.

Szczęście, że "Paragraf 168" nie wprowadza godziny policyjnej dla świadczeniodawców, więc będzie można wieczorkiem przy grillu albo przy innej niemedycznej okazji pogadać na świeżym powietrzu, przy puszczonym na maksa magnetofonie, o taktyce negocjacji z NFZ. Ale, oczywiście, żadnych zdjęć, żadnych zdjęć!




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.




bot