Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 9–16/2016
z 11 lutego 2016 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Po co nam opieka farmaceutyczna?

Dorota Koligat

Idea opieki farmaceutycznej powstała ponad 30 lat temu w Stanach Zjednoczonych i od tego czasu staje się coraz popularniejsza. Głównym jej założeniem jest wypracowanie zmiany w postrzeganiu zawodu farmaceuty.

Rolą aptekarza w myśl opieki farmaceutycznej nie jest jedynie wydawanie leków, ale także sprawowanie kontroli nad bezpieczeństwem farmakoterapii oraz uczestnictwo w doborze odpowiedniego schematu leczenia dla pacjentów. Usługa ta koncentruje uwagę farmaceuty na konkretnym pacjencie. Aptekarz w sposób zindywidualizowany analizuje problemy związane z lekami danego pacjenta, zwracając uwagę na bezpieczeństwo ich stosowania, a także na liczne interakcje np. z pożywieniem, możliwe działania niepożądane oraz możliwości zapobiegania im. Ponadto, zgodnie z ideą opieki farmaceutycznej, aptekarz wyjaśnia pacjentowi sposób przyjmowania danego leku, nakreśla czas, w jakim powinien on przyjmować dany lek, przekazuje informacje na temat stylu życia, jaki powinien prowadzić – uwzględniając profil zdrowotny oraz choroby przewlekłe pacjenta. Aptekarz, udzielając rad pacjentowi może także przekazać informacje, co można zrobić, aby poprawić wyniki leczenia, a czasem zmniejszyć jego koszty.


Zwolennicy ugruntowania prawnego i praktycznego opieki farmaceutycznej w Polsce podkreślają różnicę pomiędzy doradztwem aptekarskim a kompleksową opieką. Żeby doradztwo można było nazwać opieką farmaceutyczną, aptekarz musi sporządzić pisemną informację o wszystkich wydanych lekach i przyczynie ich zakupu. Dokumentacja na temat farmakoterapii przyjmowanej przez pacjenta, a także podstawowe informacje o jego kondycji zdrowotnej powinny być na stałe przechowywane w aptece i dostępne do wglądu pacjenta oraz jego lekarzy prowadzących. Kompleksowość tego typu dokumentów umożliwiłaby prześledzenie historii choroby, a także potwierdzenie, że pacjent leczy się regularnie, co nie zawsze możliwe jest do prześledzenia i kontrolowania w trakcie rutynowych wizyt lekarskich. Pacjent zapytany przez lekarza o przestrzeganie jego zaleceń zazwyczaj odpowiada twierdząco, upewniając tym samym lekarza, że schemat leczenia przebiega zgodnie z jego założeniem. Nie znaczy to jednak, że „zeznanie” pacjenta jest zgodne z prawdą. Dlatego też przyjmuje się, że opieka farmaceutyczna umożliwiłaby sprawniejszą kontrolę compliance wśród pacjentów, chociażby w zakresie przyjmowania zalecanych leków, dzięki rejestrowaniu przez aptekarzy leków zakupywanych przez pacjentów. System sprawowania opieki zdrowotnej nad pacjentem na podstawie takiego schematu zdecydowanie ułatwiłby pracę lekarzom, a także zapobiegałby generowaniu zdarzeń niepożądanych, wynikających z polipragmazji i interakcji między lekami. Pacjent – zwłaszcza ten chorujący przewlekle – korzysta z porad wielu lekarzy specjalistów, którzy często nie są przez pacjenta informowani o lekach przepisanych przez innego lekarza, a tym samym nie mogą ocenić bezpieczeństwa farmakoterapii wynikającej chociażby z interakcji międzylekowych. Z kolei aptekarz praktykujący opiekę farmaceutyczną, rejestrując każdorazowo lek zakupywany przez pacjenta, miałby możliwość zweryfikowania, czy jednoczesne zażywanie poszczególnych leków nie spowoduje więcej szkody niż pożytku. Opieka farmaceutyczna powinna być prowadzona nie tylko w aptekach ogólnodostępnych, ale także w lecznictwie zamkniętym. W szpitalach aptekarz jest potrzebny do świadczenia konsultacji dla lekarzy specjalistów w zakresie bezpieczeństwa farmakoterapii, gospodarki lekami dostępnymi w ZOZ oraz tworzeniu receptariuszy szpitalnych.


Mimo licznych korzyści wynikających z praktykowania opieki farmaceutycznej, w Polsce nadal jest to kwestia nieuregulowana prawnie, a pełne sprawowanie opieki przez aptekarzy wymaga licznych i wielopłaszczyznowych zmian. Eksperci podkreślają, że urzeczywistnienie opieki farmaceutycznej wymaga przede wszystkim systemowych i organizacyjnych reform, które nie mogą odbywać się jedynie indywidualnie w poszczególnych aptekach, natomiast cały proces wdrażania opieki powinien odbywać się pod kontrolą kompetentnego organu. Stąd też powołano Zespół ds. Wdrażania Opieki Farmaceutycznej do Praktyki Aptecznej. W skład zespołu wchodzą przedstawiciele Naczelnej Izby Aptekarskiej oraz Polskiego Towarzystwa Farmaceutycznego. Grupa ta opracowała definicję opieki farmaceutycznej w Polsce. Na jej podstawie farmaceuta, współpracując z pacjentem i lekarzem, a w razie potrzeby z innymi zawodami medycznymi, czuwa nad prawidłowym przebiegiem farmakoterapii, w celu uzyskania określonych jej efektów.


Jak wspomniano, aby aptekarze mogli sprawować opiekę farmaceutyczną muszą mieć ku temu przesłanki wynikające z prawa. Na dzień dzisiejszy brak ustawy o zawodzie aptekarza, a co za tym idzie żaden akt prawny nie reguluje praw pacjenta w odniesieniu do zawodu farmaceuty. Dodatkowo pojawiają się pytania o finansowanie sprawowania opieki przez aptekarzy. Jak słusznie zauważają sami aptekarze, otoczenie pacjentów opieką wymaga dodatkowego nakładu czasu i pracy, a także odpowiedzialności, za którą każdy z nich chce mieć dodatkowo płacone. Tutaj pojawia się pytanie o źródło finansowania tego typu obowiązków. Na chwilę obecną żaden z dokumentów regulujących finansowanie opieki zdrowotnej nie przewiduje wypłacania środków pieniężnych za prowadzenie opieki farmaceutycznej, stąd również na tym poziomie urzeczywistnienie opieki farmaceutycznej wydaje się trudne do zrealizowania. Mało prawdopodobne jest także wprowadzenie opłat za konsultacje u aptekarzy. Aptekarze są zdania, że skoro lekarze dostają wynagrodzenie za konsultacje, to oni również powinni być dodatkowo wynagradzani za udzielanie rad pacjentom i sprawowanie kontroli nad ich farmakoterapią. Powyższe bariery, głównie prawne i finansowe, budzą liczne kontrowersje dzielące środowisko aptekarzy. Jak pokazują wyniki jednego z badań, które zostało przeprowadzone wśród polskich aptekarzy, większość z nich niechętnie i sceptycznie odnosi się do propozycji praktycznego sprawowania opieki farmaceutycznej. Z badań wynika, że tylko 41 proc. badanych farmaceutów wyrażało potrzebę zmian organizacyjnych w aptece, 49 proc. nie wykazywało zainteresowania zbieraniem informacji o lekach stosowanych podczas wywiadu terapeutycznego, a 38,5 proc. uważało, że osobami powołanymi do rozwiązywania problemów lekowych są wyłącznie lekarze. Istotną przeszkodą utrudniającą wdrażanie opieki farmaceutycznej jest obawa przed pogorszeniem już i tak nie najlepszych kontaktów aptekarzy z lekarzami. Dodatkowo wielu z nich zwraca uwagę na fakt, że w Polsce występuje deficyt wykształconego personelu farmaceutycznego, tj. magistrów farmacji. W Stanach Zjednoczonych, które pokazuje się jako wzór w sprawowaniu opieki farmaceutycznej, liczba magistrów farmacji jest kilkukrotnie wyższa, natomiast w polskich aptekach w strukturze zatrudnienia nadal dominują pracownicy średniego szczebla, tj. technicy farmacji. Niewielka liczba personelu z wyższym wykształceniem powoduje duże obciążenie pracą magistrów farmacji, w tym głównie niespecyficznymi obowiązkami administracyjnymi, które mogłyby być wykonywane przez osoby bez wykształcenia farmaceutycznego. Obciążanie magistrów farmacji obowiązkami niezwiązanymi bezpośrednio z ich zawodem, a wynikającymi z „cięć” w strukturze zatrudnienia, powoduje, że aptekarze nie mają czasu na kompleksowe udzielanie porad pacjentom. Z badań wynika, że statystyczny czas poświęcony jednemu pacjentowi wynosi około 7 minut na terenie wiejskim, do około 9,5 minuty w mieście powiatowym. Ten ograniczony czas kontaktu z pacjentem jest kolejną z podstawowych przeszkód do prowadzenia pełnej opieki farmaceutycznej. Ponadto niesprzyjająco działa logistyka i organizacja miejsca pracy aptekarza, gdzie brakuje zazwyczaj ustronnego miejsca, w którym można byłoby odbyć rozmowę z pacjentem. Pacjent, mając kilka minut na konsultację z aptekarzem oraz czując presję innych pacjentów spoglądających na niego z niecierpliwością, często czuje się niezręcznie i zazwyczaj rezygnuje z dłuższych rozmów z aptekarzem. Dlatego ważne jest, by apteki były odpowiednio dostosowane – także pod względem logistycznym – do świadczenia kompleksowej i profesjonalnej opieki farmaceutycznej. Z badań prowadzonych wśród farmaceutów wynika także, że brakuje odpowiedniego oprogramowania, z którego mogliby korzystać farmaceuci, udzielając porad pacjentom. Do tej pory mogli jedynie korzystać z programu opracowanego w Uniwersytecie Jagiellońskim, który został stworzony w celu świadczenia opieki pacjentom z nadciśnieniem tętniczym i cukrzycą typu 2.


Proces wdrażania opieki farmaceutycznej jest bardzo trudny, a także – według koordynatora Departamentu Spraw Zagranicznych Naczelnej Rady Aptekarskiej – rozwija się lepiej w tych krajach, gdzie apteki nie walczą ze sobą o pacjenta promocjami, a farmaceuta nie poświęca większości swojego czasu na szukanie zniżek, rabatów czy najtańszych hurtowni. Tam gdzie rynek apteczny jest stabilny i dobrze uregulowany, tam farmaceuta może lepiej realizować się zawodowo, służąc choremu swoją wiedzą.




Najpopularniejsze artykuły

Programy lekowe w chorobach z autoimmunizacji w praktyce klinicznej. Stan obecny i kierunki zmian – oglądaj na żywo

Tygrys maruder

Gdzie są powiatowe centra zdrowia? Co z lepszą dostępnością do lekarzy geriatrów? A z obietnicą, że pacjent dostanie zwrot kosztów z NFZ, jeśli nie zostanie przyjęty w poradni AOS w ciągu 60 dni? Posłowie PiS skrzętnie wykorzystali „100 dni rządu”, by zasypać Ministerstwo Zdrowia mniej lub bardziej absurdalnymi interpelacjami dotyczącymi stanu realizacji obietnic, złożonych w trakcie kampanii wyborczej. Niepomni, że ich ministrowie i prominentni posłowie w swoim czasie podkreślali, że na realizację obietnic (w zdrowiu na pewno) potrzeba kadencji lub dwóch.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

VIII Kongres Patient Empowerment

Zdrowie jest najważniejsze, ale patrząc zarówno na indywidualne decyzje, jakie podejmują Polacy, jak i te zapadające na szczeblu rządowym, praktyka rozmija się z ideą – mówili uczestnicy kongresu Patient Empowerment (14–15 maja, Warszawa).

Leki przeciwpsychotyczne – ryzyko dla pacjentów z demencją

Obecne zastrzeżenia dotyczące leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji za pomocą leków przeciwpsychotycznych opierają się na dowodach zwiększonego ryzyka udaru mózgu i zgonu. Dowody dotyczące innych niekorzystnych skutków są mniej jednoznaczne lub bardziej ograniczone wśród osób z demencją. Pomimo obaw dotyczących bezpieczeństwa, leki przeciwpsychotyczne są nadal często przepisywane w celu leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji.

Worków z pieniędzmi nie będzie

Jeśli chodzi o nakłady, cały czas jesteśmy w ogonie krajów wysokorozwiniętych. Średnia dla OECD, jeśli chodzi o nakłady łączne, to 9 proc., w Polsce – ok. 6,5 proc. Jeśli chodzi o wydatki publiczne, w zasadzie nie przekraczamy 5 proc. – mówił podczas kongresu Patient Empowerment Jakub Szulc, były wiceminister zdrowia, w maju powołany przez minister Izabelę Leszczynę do zespołu, który ma pracować nad zmianami systemowymi.

Pacjent geriatryczny to lekoman czy ofiara?

Coraz częściej, w różnych mediach, możemy przeczytać, że seniorzy, czyli pacjenci geriatryczni, nadużywają leków. Podobno rekordzista przyjmował dziennie 40 różnych preparatów, zarówno tych zaordynowanych przez lekarzy, jak i dostępnych bez recepty. Cóż? Przecież seniorzy zazwyczaj cierpią na kilka schorzeń przewlekłych i dlatego zażywają wiele leków. Dość powszechna jest też opinia, że starsi ludzie są bardzo podatni na przekaz reklamowy i chętnie do swojego „lekospisu” wprowadzają suplementy i leki dostępne bez recepty. Ale czy za wielolekowością seniorów stoi tylko podporządkowywanie się kolejnym zaleceniom lekarskim i osobista chęć jak najdłuższego utrzymania się w dobrej formie?

Wypalenie zawodowe – młodsze rodzeństwo stresu

Wypalenie zawodowe to stan, który może dotknąć każdego z nas. Doświadczają go osoby wykonujące różne zawody, w tym pracownicy służby zdrowia – lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni. Czy przyczyną wypalenia zawodowego jest przeciążenie obowiązkami zawodowymi, bliski kontakt z cierpieniem i bólem? A może do wypalenia prowadzą nas cechy osobowości lub nieumiejętność radzenia sobie ze stresem? Odpowiedzi na te pytania udzieli Leszek Guga, psycholog specjalizujący się w tematyce zdrowia, opiece długoterminowej i długofalowych skutkach stresu.

Szczyt Zdrowie 2024

Na przestrzeni ostatnich lat nastąpiło istotne wzmocnienie systemu ochrony zdrowia. Problemy płacowe praktycznie nie istnieją, ale nie udało się zwiększyć dostępności do świadczeń zdrowotnych. To główne wyzwanie, przed jakim stoi obecnie Ministerstwo Zdrowia – zgodzili się eksperci, biorący udział w konferencji Szczyt Zdrowie 2024, podczas którego próbowano znaleźć odpowiedź, czy Polskę stać na szeroki dostęp do nowoczesnej diagnostyki i leczenia na europejskim poziomie.

Poza matriksem systemu

Żyjemy coraz dłużej, ale niekoniecznie w dobrym zdrowiu. Aby każdy człowiek mógł cieszyć się dobrym zdrowiem, trzeba rzucić wyzwanie ortodoksjom i przekonaniom, którymi się obecnie kierujemy i spojrzeć na zdrowie znacznie szerzej.

Kształcenie na cenzurowanym

Czym zakończy się audyt Polskiej Komisji Akredytacyjnej w szkołach wyższych, które otworzyły w ostatnim roku kierunki lekarskie, nie mając pozytywnej oceny PKA, choć pod koniec maja powiało optymizmem, że zwycięży rozsądek i dobro pacjenta. Ministerstwo Nauki chce, by lekarzy mogły kształcić tylko uczelnie akademickie.

Pigułka dzień po, czyli w oczekiwaniu na zmianę

Już w pierwszych tygodniach urzędowania minister zdrowia Izabela Leszczyna ogłosiła program „Bezpieczna, świadoma ja”, czyli – pakiet rozwiązań dla kobiet, związanych przede wszystkim ze zdrowiem prokreacyjnym. Po kilku miesiącach można byłoby już zacząć stawiać pytania o stan realizacji… gdyby było o co pytać.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.




bot