|
Mąż opatrznościowy Śląska Prof. Janusz H. Skalski
Miesiąc temu odebrałem wzruszający telefon. Dzwonił Profesor Religa, mój były Szef, człowiek, którego zawsze darzyłem szacunkiem i zaufaniem. Dziękował za moją obecność na grudniowej uroczystości wręczenia mu Orderu Orła Białego. Była to niezwykła rozmowa. Szef pytał o wszystko: jak mi idzie praca w Krakowie, czy mamy dobre wyniki, cieszył się, gdy zacząłem mówić, że jest nieźle. Rozmawialiśmy długo. Usiłowałem zaprosić go do Krakowa, jak tylko poczuje się nieco lepiej. Żeby odwiedził klinikę swojego krakowskiego ucznia, zobaczył, co robimy, poznał szpital, w którym nigdy nie był. Niby przytakiwał, ale po chwili milczenia rzekł, że zadzwonił, bo chciał się pożegnać. I że nic z planów nie będzie, przecież obaj wiemy... Odszedł Profesor Zbigniew Religa, człowiek niezwykły, wielkiej klasy kardiochirurg, prawdziwy lekarz, naukowiec, świetny organizator, zawsze uczciwy polityk i wizjoner. (...)
|