Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 85–92/2016
z 3 listopada 2016 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Stwardnienie rozsiane: opieka koordynowana w standardzie?

Mariusz Kielar

Mądre zarządzanie systemem opieki zdrowotnej powinno być miarą racjonalnego gospodarowania zasobami, osiągania zdefiniowanych celów i realizacją konkretnych zadań systemowych. Tymczasem w niektórych obszarach sektora zdrowia w Polsce wciąż praktykuje się model doraźnego administrowania niedoborami.

Efektem takiego podejścia jest m.in. niespójność opieki, której standard niejednokrotnie wyznacza na przykład miejsce zamieszkania pacjenta. Opracowany niedawno model koordynowanej opieki specjalistycznej nad pacjentami ze stwardnieniem rozsianym pokazuje, że może być inaczej.

Stwardnienie rozsiane (SM – sclerosis multiplex) należy do grupy chorób demielinizacyjnych, w których dochodzi do uszkodzenia i rozpadu osłonek mielinowych włókien nerwowych w mózgu i rdzeniu kręgowym. Jest jednym z najczęściej występujących przewlekłych schorzeń neurologicznych, a ze względu na różnorodność postaci, przebiegu oraz towarzyszących objawów także jedną z najpoważniejszych chorób neurologicznych. Choć szczegółowe przyczyny występowania stwardnienia rozsianego wciąż nie są w pełni poznane, przyjmuje się, że choroba może mieć związek z mechanizmami autoagresyjnymi. Powstające w wyniku choroby wieloogniskowe uszkodzenia, w zależności od umiejscowienia, wywołują m.in.: zaburzenia wzroku i mowy, zaburzenia napięcia mięśniowego, równowagi i koordynacji ruchów, zmęczenie nieproporcjonalne do wykonywanych czynności, problemy z koncentracją i emocjami, ograniczając bądź uniemożliwiając, czasowo lub trwale, udział pacjenta w życiu zawodowym i społecznym. Populacja osób ze zdiagnozowanym schorzeniem w Polsce liczy ok. 40–60 tysięcy osób na ogół pomiędzy 20. a 40. rokiem życia. Wyniki badań epidemiologicznych wskazują, że w Polsce chorzy z tym schorzeniem żyją od 7 do nawet 20 lat krócej w porównaniu do populacji ogólnej.

Największe wyzwanie z punktu widzenia pacjenta z rozpoznanym SM stanowi możliwie jak najszybsze włączenie odpowiedniego leczenia i zapewnienie specjalistycznej opieki. Wczesne rozpoczęcie leczenia wiąże się bowiem z lżejszym przebiegiem choroby oraz dłuższym okresem sprawności. Zmniejsza się także ryzyko późnych powikłań i zaburzeń poznawczych oraz – co równie istotne – prawdopodobieństwo konieczności zmiany leczenia na bardziej agresywne.

– Jeśli weźmiemy pod uwagę, że naszą grupą docelową są pacjenci między 20. a 40. rokiem życia, leczenie SM tak naprawdę jest inwestycją w przyszłość. Dlatego choroba powinna być leczona od samego początku. Dane z długofalowych badań naukowych wskazują, że ci, którzy są tak leczeni, dłużej pozostają sprawni – mówił prof. Jarosław Sławek z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego podczas tegorocznego VII Forum Ochrony Zdrowia w Krynicy-Zdroju. Profesor przytaczał też dane zagraniczne, z których wynika, że aż 65 proc. osób z grupy 1300 respondentów chorujących na SM to osoby, które pozostały w systemie zatrudnienia dzięki rozpoczęciu leczenia. Jego zdaniem w Polsce ten odsetek może być jeszcze wyższy pod warunkiem szybszego, niż dotychczas, włączenia pacjenta do terapii. – Kolejnym problemem w zapewnieniu wczesnego leczenia jest absurdalny system rozdziału środków finansowych na leczenie SM w Polsce. Choroba ta występuje mniej więcej równo na terenie całego kraju pod względem zamieszkania pacjentów, jej epidemiologia także jest mniej więcej zrównoważona, natomiast środki finansowe dzielone są kompletnie po tzw. uważaniu przez oddziały NFZ. W związku z nierównym dostępem pojawia się zjawisko tzw. turystyki lekowej. To jest jakiś absurd administracyjny, ponieważ za leczenie i tak płaci lokalny oddział NFZ – mówił prof. Sławek.

W naszym kraju ok. 10 tysięcy pacjentów objętych jest leczeniem SM w ramach programów lekowych, a ok. tysiąca osób oczekuje w kolejce na rozpoczęcie terapii. Oprócz najważniejszego problemu dotyczącego opóźnianego leczenia pacjentów z rozpoznanym SM dotychczasowy model organizacji opieki boryka się również z innymi trudnościami, tj. brakiem dostępu do wszystkich nowoczesnych metod leczenia, narzucania lekarzom ograniczenia możliwości decydowania o wyborze optymalnej terapii dla danego pacjenta oraz brakiem zintegrowanego systemu leczenia SM w Polsce.

SM postrzegane jest również jako wielowymiarowy problem zdrowotny generujący wysokie koszty nie tylko w instytucjach systemu opieki zdrowotnej, ubezpieczeniowych i socjalnych, ale także dla samych pacjentów oraz ich rodzin. Utrudniona i ciągle niewystarczająca dostępność do specjalistycznej opieki oferowanej w ramach publicznego systemu opieki zdrowotnej w pewnym sensie wymusza ponoszenie dodatkowych kosztów przez samego pacjenta i/lub jego bliskich. Taka sytuacja ma związek przede wszystkim z brakiem długofalowej polityki i strategii leczenia chorych na SM w Polsce oraz zróżnicowanym poziomem finansowania funkcjonujących programów lekowych na poziomie poszczególnych województw.

Zarządzanie SM w naszym kraju wymaga zatem gruntownej zmiany uwzględniającej sprawdzone w innych krajach rozwiązania z zakresu tzw. opieki koordynowanej. W tym celu specjaliści z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego w Warszawie przygotowali raport badawczy pt. „Stwardnienie rozsiane – zarządzanie chorobą. Propozycje rozwiązań problemów” zawierający koncepcje zmian systemowych, które ich zdaniem pomogą zoptymalizować leczenie i rehabilitację pacjentów chorujących na stwardnienie rozsiane (pełny tekst raportu dostępny jest na stronie: www.instytuty.lazarski.pl/izwoz/wydawnictwa/).

– Celem naszych prac była odpowiedź na pytanie, co można zrobić, aby zoptymalizować proces terapeutyczny pacjentów SM, aby poprawić poczucie bezpieczeństwa i opieki systemu nad tymi chorymi i uchronić ich przed postępującą niepełnosprawnością, która wyklucza ich z rynku pracy. Wierzymy głęboko, że pacjenci z SM, w dużym stopniu ludzie młodzi, wymagają bardzo zdecydowanej, zorganizowanej, uporządkowanej interwencji. Zapewniana im opieka musi gwarantować równy dostęp, powinna obniżać koszty choroby nie tylko te ponoszone przez płatnika, ale również te ponoszone przez gospodarstwo domowe i osoby towarzyszące pacjentowi w chorobie. Stąd koncepcja stworzenia standardu kompleksowej ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, który był szeroko konsultowany z Ministerstwem Zdrowia, płatnikiem, klinicystami i pacjentami. Wydaje się, że mamy gotową uzgodnioną formułę do podjęcia konkretnych działań, aby można było mówić nie tylko o opiece kompleksowej, ale również o opiece koordynowanej – tłumaczyła w czasie krynickiego Forum Ochrony Zdrowia dr Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego w Warszawie.

W prezentowanej strategii leczenia i rehabilitacji pacjentów z SM szczególne miejsce zajmują: kompleksowa ambulatoryjna opieka specjalistyczna będąca kluczowym elementem opieki koordynowanej, rehabilitacja lecznicza i rola ZUS w rehabilitacji chorych z SM oraz stworzenie rejestru pacjentów ze stwardnieniem rozsianym. Autorzy raportu zaproponowali rozwiązania o charakterze praktycznym, z jednej strony odpowiadające na rzeczywiste potrzeby pacjentów, zróżnicowane na różnych etapach rozwoju choroby, z drugiej możliwe do wdrożenia w krótkim czasie bez konieczności dokonywania „rewolucji” w aktualnie funkcjonującym systemie opieki zdrowotnej i ubezpieczeń społecznych. Podstawowym założeniem jest dostęp pacjentów do skoordynowanej opieki i kompleksowego leczenia, oparty na sieci poradni leczenia SM na stałe współpracujących z referencyjnymi ośrodkami leczenia SM zorganizowanymi w ramach lecznictwa szpitalnego oraz zwiększenie dostępu do kompleksowych świadczeń medycznych realizowanych głównie w trybie ambulatoryjnym.

– Jesteśmy obecnie na etapie wyceny zaproponowanej formuły opieki, aby odpowiedzieć na pytanie, na ile takie połączenie w zintegrowany pakiet świadczeń będzie optymalne kosztowo. Wierzymy, że będzie najkorzystniejsze terapeutycznie, społecznie, ale mając świadomość ograniczeń budżetowych chcemy pokazać, że nasz model będzie także optymalny ekonomicznie – informowała uczestników FOZ dr Gałązka-Sobotka.

Niezwykle istotne w ramach kompleksowej opieki jest zapewnienie stałego psychologicznego wsparcia, które warunkuje dobre funkcjonowanie chorego i jego najbliższych, a które może się również przełożyć na wyższą efektywność stosowanych terapii. Ze względu na specyfikę choroby, w której postępuje ograniczanie sprawności fizycznej pacjenta, istotne jest umożliwienie dostępu do skutecznej i dostosowanej do indywidualnych potrzeb rehabilitacji leczniczej. Kolejna propozycja to uruchomienie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych prewencyjnych programów aktywizacji zawodowej dla osób z SM, które na skutek rozwoju choroby muszą zrezygnować z dotychczas wykonywanej pracy i zdobyć nowe kwalifikacje. Ostatnim postulatem ekspertów jest stworzenie rejestru pacjentów ze stwardnieniem rozsianym, który ułatwiłby koordynację zarządzania i monitorowania skuteczności leczenia SM w Polsce.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Dobra polisa na życie — na co zwrócić uwagę?

Ubezpieczenie na życie to zabezpieczenie finansowe w trudnych chwilach. Zapewnia wsparcie w przypadku nieszczęśliwego wypadku lub śmierci ubezpieczonego. Aby polisa dobrze spełniała swoją funkcję i gwarantowała pomoc, niezbędne jest gruntowne sprawdzenie jej warunków. Jeśli chcesz wiedzieć, na czym dokładnie powinieneś się skupić — przeczytaj ten tekst!

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.




bot