Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 85–92/2016
z 3 listopada 2016 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Testosteron dla seniora

Anna Kołodziejska

Mężczyźni, chociaż nie przechodzą klimakterium w ścisłym tego słowa znaczeniu, również narażeni są na postępujący z wiekiem spadek stężenia hormonów płciowych we krwi. Przejawia się to nie tylko pogorszeniem funkcji seksualnych, ale i kondycji całego organizmu.

Przez lata podchodzono do androgenowej terapii suplementacyjnej sceptycznie i z dużą dozą nieufności. Jednak, czy takie podejście jest zasadne?

Testosteron jest hormonem płciowym o bardzo szerokim zakresie działania. Poza bezpośrednim wpływem na rozwój wtórnych cech płciowych, odpowiada on za siłę pożądania seksualnego, a także za wystąpienie oraz trwałość samej erekcji. Jest endogennym hormonem anabolicznym dla mięśni, zwiększa metabolizm kości oraz szpiku kostnego. Stanowi czynnik modulujący funkcje układu immunologicznego, a także wpływa na ośrodkowy układ nerwowy, odpowiadając za jego stymulację, utrzymuje na prawidłowym poziomie zdolności poznawcze, reguluje rytm dobowy oraz pozytywnie oddziałuje na nastrój. Wszystko to sprawia, że prawidłowe stężenie androgenów we krwi jest istotne nie tylko dla zachowania satysfakcjonującego życia seksualnego, ale również dla zdrowia – zarówno fizycznego, jak i psychicznego. Niestety, wraz z wiekiem poziom hormonów płciowych zaczyna systematycznie spadać. Szacuje się, że od około trzydziestego roku życia stężenie testosteronu we krwi obniża się średnio o 1 proc. wartości wyjściowej w ciągu roku. Znajduje to swoje odbicie w praktyce klinicznej: nawet co piąty pacjent po przekroczeniu sześćdziesiątego roku życia będzie zgłaszał objawy wynikające właśnie z niedoboru hormonów płciowych. W grupie pacjentów osiemdziesięcioletnich problem może dotyczyć ponad połowy z nich.

Wraz z obniżaniem poziomu androgenów u mężczyzn w średnim wieku, można obserwować zmiany psychofizyczne negatywnie wpływające na jakość życia. Należą do nich zaburzenia seksualne, uczucie zmęczenia, osłabienie, bezsenność, utrata zainteresowań, spadek motywacji, pogorszenie nastroju, a także ograniczenie tolerancji wysiłku, zmniejszenie beztłuszczowej masy ciała, zwiększenie zawartości tkanki tłuszczowej i spadek gęstości mineralnej kości. Powyższe zmiany przyjęło się określać terminem andropauzy. Ponieważ pozostaje sporną kwestią to, czy i na ile objawy zgłaszane przez pacjentów w starszym wieku wynikają z samego ograniczenia produkcji hormonów płciowych przez gonady, a na ile związane są z problemami takimi, jak: przewlekły stres, choroby nieendokrynologiczne, niedożywienie, otyłość, stosowane leki – terminu „andropauza” nie powinno się uważać za odpowiednik „menopauzy” u kobiet, która ściśle związana jest z okresem przekwitania i wygasaniem hormonalnej czynności jajników. Poza tym obserwowane u mężczyzn objawy andropauzy mogą wynikać zarówno z samego spadku poziomu hormonów płciowych w surowicy krwi, jak i z obniżenia wrażliwości tkanek organizmu na ich działanie.

Coraz częściej rozważa się wprowadzenie hormonalnej terapii zastępczej jako przyczynowego leczenia mężczyzn skarżących się na objawy wynikające bezpośrednio ze związanego z wiekiem deficytu androgenów. Ustalenie ścisłych kryteriów andropauzy nie jest jednak wcale takie proste. Chociażby ze względu na fakt znacznych osobniczych różnic w stężeniach testosteronu wahających się od nawet 10 do 35 nmol/l w zależności od pobrania. Do tego krążący we krwi testosteron może znajdować się w różnych formach – związanej z produkowanymi w wątrobie białkami wiążącymi hormony płciowe, z albuminami lub w stanie wolnym, co pozostaje nie bez znaczenia dla jego fizjologicznej aktywności. Wszystko to może mieć wpływ na osobniczozmienne różnice i trudności w wyznaczeniu ścisłych granic decydujących o rozpoznaniu deficytu hormonów płciowych lub nie.

Naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Kurdystanie (Iran) przeprowadzili badanie, w którym poszukiwali odpowiedzi na pytanie, czy suplementacja testosteronu u zgłaszających symptomy andropauzy mężczyzn w średnim wieku może być zasadna. Ze względu na wymienione powyżej argumenty dotyczące trudności w wyznaczeniu ścisłej granicy stężenia testosteronu, decydującej o jego niedoborze, kryterium włączenia do badania stanowiły jedynie zgłaszane objawy sugerujące deficyt androgenów oraz wiek (powyżej pięćdziesiątego roku życia). Sam poziom hormonów płciowych nie decydował o zakwalifikowaniu do badania lub nie. Wszyscy pacjenci zgłaszający się do programu zostali poddani dokładnej diagnostyce urologicznej. Z udziału w eksperymencie dyskwalifikowano osoby, u których istniało podejrzenie raka prostaty lub innej choroby gruczołu krokowego, aktywne zakażenie układu moczowego lub ryzyko zatrzymania odpływu moczu. Ostatecznie do udziału w projekcie wyselekcjonowano grupę osiemdziesięciu mężczyzn. U każdego z nich przed rozpoczęciem badania dokonano pomiaru stężenia testosteronu w surowicy. Poproszono również o wypełnienie kwestionariusza ADAM (Androgen Deficiency in the Aging Male) – ankiety składającej się z dziesięciu pytań z możliwością zaznaczenia odpowiedzi „tak” lub „nie” pod stawianymi problemami, służącej rozpoznaniu subiektywnych objawów związanych z niedoborem męskich hormonów płciowych. W grupie zakwalifikowanych do badania probantów rozpoczęto leczenie hormonalną terapią zastępczą w dawce 40 mg testosteronu dziennie przez okres sześciu miesięcy. Po miesiącu, trzech oraz po pół roku powtarzano pomiary stężenia androgenów, a także ponownie zadawano dziesięć pytań z kwestionariusza ADAM. Mierzone stężenie testosteronu w tej grupie pacjentów systematycznie rosło, aż do wartości około dwukrotnie wyższych od wyjściowych na koniec badania. Co istotne, po upływie pół roku systematycznej terapii suplementacyjnej żaden (!)
z pacjentów nie skarżył się na objawy, których źródło można by przypisywać andropauzie. Nie obserwowano również, aby istniała potrzeba zwiększania dawki testosteronu dla podtrzymania stałego stężenia w surowicy krwi lub utrzymania braku objawów klinicznych.

Warto zaznaczyć, iż testosteron podawany w formie tabletek do przyjmowania doustnego w znacznej mierze ulega metabolizmowi pierwszego przejścia w wątrobie, w związku z czym jego ostateczne stężenie we kwi może być niepewne. Obserwowano, iż zażywanie tabletek przed posiłkiem przynosi znacznie lepsze efekty, niż kiedy były przyjmowane w trakcie lub po posiłku. Najwyższe poziomy testosteronu oraz utrzymywanie się ich na stabilnym i łatwiejszym do przewidzenia poziomie osiągano w przypadku stosowania leku drogą iniekcji domięśniowych, których dodatkową zaletą jest niska częstotliwość aplikacji – od tygodnia do dwóch. Niestety, taka forma testosteronu również nie jest pozbawiona wad ze względu na fakt, iż u części pacjentów wkrótce po iniekcji może dochodzić do nagłego wzrostu poziomu androgenów we krwi, wywołującego efekt euforyzujący, po którym następuje gwałtowny powrót do stężenia podstawowego i związanych z tym negatywnych objawów andropauzy. Zdecydowaną zaletą tej drogi podania jest jednak łatwość dostosowania dawki preparatu oraz stosunkowo niskie koszty terapii. Celem zminimalizowania niekorzystnych skutków obserwowanych przy stosowaniu każdej z powyższych metod podejmowano starania dla stworzenia formy przezskórnej leku do zapewnienia stałego dopływu brakującego hormonu. Plus dla tej metody stanowi regularne uwalnianie androgenów, naśladujące naturalny dobowy rytm wydzielania. Przez pacjentów doceniana jest również prostota aplikacji. Plastry przykleja się do skóry moszny. Do wad należy zaliczyć miejscowe odczyny wynikające z podrażnienia naskórka i możliwość niekontrolowanego odklejenia plastra.

Naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Kurdystanie zaznaczają, że chociaż potrzebne są jeszcze dalsze badania, to jednak uzyskane rezultaty mogą uzasadniać włączenie leczenia substytucyjnego testosteronem jako standardowego postępowania u mężczyzn spełniających kryteria andropauzy. Oczywiście należy pamiętać o skutkach ubocznych wynikających ze stosowania terapii androgenowej. U każdego z pacjentów przed rozpoczęciem leczenia należy przeprowadzić bilans zysków i strat, z nasilonymi zmianami skórnymi (trądzik, zwiększona produkcja łoju), ginekomastią, ryzykiem zachorowania na raka prostaty, na choroby układu krążenia, z zaburzeniami lipidowymi i wzrostem poziomu hematokrytu z jednej strony, a podniesieniem zadowolenia z życia seksualnego, siły i trwałości erekcji, poziomu energii, motywacji, zdolności do podejmowania wysiłku fizycznego oraz wzrostu satysfakcji i radości z życia z drugiej strony.




Najpopularniejsze artykuły

Programy lekowe w chorobach z autoimmunizacji w praktyce klinicznej. Stan obecny i kierunki zmian – oglądaj na żywo

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Tygrys maruder

Gdzie są powiatowe centra zdrowia? Co z lepszą dostępnością do lekarzy geriatrów? A z obietnicą, że pacjent dostanie zwrot kosztów z NFZ, jeśli nie zostanie przyjęty w poradni AOS w ciągu 60 dni? Posłowie PiS skrzętnie wykorzystali „100 dni rządu”, by zasypać Ministerstwo Zdrowia mniej lub bardziej absurdalnymi interpelacjami dotyczącymi stanu realizacji obietnic, złożonych w trakcie kampanii wyborczej. Niepomni, że ich ministrowie i prominentni posłowie w swoim czasie podkreślali, że na realizację obietnic (w zdrowiu na pewno) potrzeba kadencji lub dwóch.

Worków z pieniędzmi nie będzie

Jeśli chodzi o nakłady, cały czas jesteśmy w ogonie krajów wysokorozwiniętych. Średnia dla OECD, jeśli chodzi o nakłady łączne, to 9 proc., w Polsce – ok. 6,5 proc. Jeśli chodzi o wydatki publiczne, w zasadzie nie przekraczamy 5 proc. – mówił podczas kongresu Patient Empowerment Jakub Szulc, były wiceminister zdrowia, w maju powołany przez minister Izabelę Leszczynę do zespołu, który ma pracować nad zmianami systemowymi.

Personalizacja szczepień przeciw grypie i strategie poprawy wyszczepialności

– W Polsce głównym problemem jest brak zainteresowania szczepieniami przeciwko grypie. Debata na temat rodzaju szczepionek przeciw grypie i ich porównywanie to temat drugo- planowy. Zwłaszcza że intensywne promowanie nowych preparatów może osłabiać zaufanie do tych już dostępnych – uważa Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny. Prof. Robert Flisiak, powołany przez ministrę zdrowia Izabelę Leszczynę na szefa zespołu do spraw monitorowania i oceny zagrożeń związanych z chorobami zakaźnymi, wskazuje, że najważniejsza jest dziś poprawa poziomu wyszczepialności poprzez identyfikację i wdrażanie odpowiednich strategii i kierunków działań.

Pigułka dzień po, czyli w oczekiwaniu na zmianę

Już w pierwszych tygodniach urzędowania minister zdrowia Izabela Leszczyna ogłosiła program „Bezpieczna, świadoma ja”, czyli – pakiet rozwiązań dla kobiet, związanych przede wszystkim ze zdrowiem prokreacyjnym. Po kilku miesiącach można byłoby już zacząć stawiać pytania o stan realizacji… gdyby było o co pytać.

Klimat stawia nowe wyzwania zdrowotne

Globalna zmiana klimatu stała się jednym z najbardziej widocznych problemów środowiskowych XXI wieku. Od zdjęć niedźwiedzi polarnych przyczepionych do topniejących kier lodowych na Alasce po wyschnięte i popękane pola uprawne rozciągające się aż po horyzont w Afryce – obrazy ekologicznych skutków zmian klimatycznych stały się częścią naszej wspólnej świadomości. Rzadko jednak skutki zmian klimatycznych są wyrażane w kategoriach rzeczywistych i potencjalnych kosztów życia i cierpienia ludzkiego.

Kamica żółciowa – przyczyny, objawy i leczenie

Kamica żółciowa to schorzenie, które dotyka około 20% populacji. Jest to najczęstsza przyczyna hospitalizacji związanych z układem pokarmowym. Charakteryzuje się występowaniem złogów w pęcherzyku żółciowym lub drogach żółciowych. Niektórzy pacjenci nie doświadczają żadnych objawów, inni cierpią z powodu ataku kolki żółciowej i innych powikłań.

Dobra polisa na życie — na co zwrócić uwagę?

Ubezpieczenie na życie to zabezpieczenie finansowe w trudnych chwilach. Zapewnia wsparcie w przypadku nieszczęśliwego wypadku lub śmierci ubezpieczonego. Aby polisa dobrze spełniała swoją funkcję i gwarantowała pomoc, niezbędne jest gruntowne sprawdzenie jej warunków. Jeśli chcesz wiedzieć, na czym dokładnie powinieneś się skupić — przeczytaj ten tekst!

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Onkologia – droga wielu medycznych szans i możliwości

Wybierając specjalizacje onkologiczne można pomagać pacjentom w walce z chorobą nowotworową, prowadzić innowacyjne badania naukowe i korzystać z nowoczesnej aparatury medycznej. To pasjonujące, że jedna dziedzina medycyny ma tak wiele do zaoferowania – twierdzi Zuzanna Górska, studentka II roku kierunku lekarskiego i przyszła onkolog.

Preludium i pandemiczna fuga

Rozmowa z prof. dr. hab. n. biol. Krzysztofem Pyrciem, wirusologiem, kierownikiem Pracowni Wirusologii w Małopolskim Centrum Biotechnologii Uniwersytetu  Jagiellońskiego (MCB), liderem grupy badawczej Virogenetics, działającej w ramach MCB, należącej do europejskiego konsorcjum DURABLE, które od 2023 r. zrzesza światowej klasy instytuty badań podstawowych i translacyjnych, koordynowane przez Instytut Pasteura w Paryżu. 

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.




bot