W XV Zjeździe DIL (4 marca br.) wzięło udział 120 delegatów, a także zaproszeni goście – posłowie, przedstawiciele władz wojewódzkich, Akademii Medycznej we Wrocławiu i Dolnośląskiej Regionalnej Kasy Chorych.
– Widzę tylko jeden pozytywny efekt ponad rocznego funkcjonowania reformy w służbie zdrowia: wreszcie wszyscy liczymy koszty. Negatywów natomiast jest więcej: pieniądze nie idą za pacjentem, niskie są płace personelu medycznego, nastąpiło zdezorientowanie pacjentów i lekarzy, pogłębia się deprecjacja zawodu lekarza. Obciąża się nas odpowiedzialnością za wszystkie błędy reformy, chociaż lekarz może odpowiadać wyłącznie za merytoryczną stronę swojej działalności, nie zaś za organizację systemu opieki zdrowotnej – mówił dr n. med. Włodzimierz Bednorz, przewodniczący DRL.
Wiele uchwał i wniosków, przedstawionych podczas XV Zjazdu DIL, dotyczyło funkcjonowania kas chorych. Delegaci zwracali uwagę na brak jawnych kryteriów ekonomicznych i merytorycznych w konkursie ofert na świadczenia medyczne, na upolitycznienie rad kas chorych (krytykowano m.in. brak w nich przedstawicieli starostów i samorządów medycznych), na ciągle nie ustalone zasady rozliczeń między kasami. Domagano się gruntownej nowelizacji ustawy o puz, a w szczególności zmiany art. 56 (chodzi o możliwość zawierania przez lekarza dwóch kontraktów z kasą chorych, w tym na różne, nie kolidujące ze sobą rodzaje świadczeń zdrowotnych). Proponowano zmiany w art. 58 polegające na umożliwieniu lekarzom nie związanym kontraktem z kasą chorych wystawiania skierowań do szpitali i na badania dodatkowe (bezpłatne) pacjentów ubezpieczonych w systemie kas chorych. Postulowano zwiększenie roli izb lekarskich w zakresie kontraktowania usług z kasami chorych.
Delegaci zwracali też uwagę na fakt, iż w toku wprowadzenia reformy znacznie wzrosła biurokracja w placówkach opieki zdrowotnej, co jest skutkiem stawianych przez kasy chorych wymagań. Domagali się uproszczenia formularzy żądanych przez kasy chorych. Podkreślano bardzo duże różnice w funkcjonowaniu poszczególnych kas. Zgłoszono też wniosek o zbadanie przez Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych, czy ustalone przez DRKCH stawki za leczenie pacjenta w tej kasie nie stanowią pogwałcenia konstytucyjnego prawa mieszkańców Dolnego Śląska do dostępu do świadczeń zdrowotnych. Nie tylko bowiem w 1999 roku, ale także w bieżącym DRKCH ustaliła w wielu dziedzinach, szczególnie w obszarze lecznictwa zamkniętego, stawki rażąco niższe w porównaniu ze stawkami w innych kasach.
Zwrócono się z postulatem do Rady DRKCH, aby konsultacje specjalistyczne były płatne bezpośrednio z budżetu kasy chorych. Dotychczasowy system płacenia za konsultacje czy badania poprzez lekarzy poz prowadzi do nieuzasadnionego merytorycznie ograniczania przez lekarzy poz liczby skierowań w celu zwiększenia puli pozostającej do ich wyłącznej dyspozycji. System obowiązujący w DRKCH prowadzi ponadto do zadłużania się lekarzy poz w przychodniach specjalistycznych.
Mówiono też o konieczności zacieśnienia współpracy między DIL a samorządem powiatowym – w każdym powiecie powinno być koło izby lekarskiej. Domagano się, aby każda restrukturyzacja placówek służby zdrowia była przeprowadzona po konsultacjach z izbą lekarską.
– W tej chwili nie wiemy, dlaczego należy zlikwidować ten czy inny szpital, dlaczego zmniejszyć liczbę łóżek w danej placówce – mówili delegaci.
W dyskusji podkreślano, że środków na opiekę zdrowotną jest za mało. Jednak podniesienie składki z 7,5% na wyższą oznacza wzrost wydatków z budżetu państwa. Wszak za 40% obywateli: za bezrobotnych, rolników, wojsko, składkę ubezpieczenia zdrowotnego uiszcza budżet państwa, pozostali zaś kompensują ją należnym podatkiem od dochodów osobistych. – Konieczne jest jak najszybsze określenie podstawowego koszyka świadczeń zdrowotnych, przysługujących ze środków publicznych. Być może wówczas okaże się możliwe obniżenie składki ubezpieczenia zdrowotnego z 7,5% do 6% – z jednoczesnym wprowadzeniem składki na to ubezpieczenie od pracodawców, np. w wysokości ok. 2%. Nie ma na świecie, oprócz Polski, systemu kas chorych, w którym pracodawca nie płaciłby składki za ubezpieczenie zdrowotne swoich pracowników. To znacznie zwiększyłoby ogólną pulę pieniędzy w ochronie zdrowia – przekonywał dr Włodzimierz Bednorz.
Delegaci skierowali wniosek do NRL o zaskarżenie ustawy z dnia 22 grudnia 1999 r. o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, w zakresie dotyczącym dyżurów medycznych (niewliczanie czasu pełnienia dyżuru do czasu pracy, nieudzielanie czasu wolnego za czas pełnienia dyżuru, wyłączenie lekarzy zatrudnionych w stacjach pogotowia ratunkowego z możliwości pełnienia dyżurów itp.). Delegaci skierowali wniosek do Krajowego Zjazdu Lekarzy o podjęcie uchwały w sprawie obniżenia do 10% składki płaconej przez Okręgowe Izby Lekarskie na rzecz NIL.
Sprawozdanie DRL za 1999 rok i preliminarz budżetu na rok 2000 przedstawił skarbnik rady, Andrzej Szmida. Delegaci udzielili absolutorium DRL za rok ubiegły i przyjęli budżet na 2000 rok.