Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 81–84/2003
z 23 października 2003 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Z pamiętnika lekarza poz

Piotr Ksyster

Poniedziałek

Tydzień zaczął się dość spokojnie; pacjentów niewielu. Wieczorem, już w domu, oglądam telewizję, aż tu niespodziewana wizyta – zjawia się kuzyn, studiujący w tym samym mieście. Trochę gadamy, wypiliśmy herbatę, żona dała jakieś ciastka... Oglądamy reportaż o lekarzu, który został oskarżony o przyjęcie, jak to się ładnie i delikatnie nazywa, "korzyści majątkowych", ale wykpił się od odpowiedzialności przedstawiając opinię biegłego psychiatry, że "podczas przyjmowania korzyści był niepoczytalny". No, nie!!! Przyjmując łapówki, był niepoczytalny, ale operując i pracując w szpitalu oraz w prywatnym gabinecie – był zdrów na umyśle...

Gadamy o tym z kuzynem, aż w końcu dowiaduję się, z czym przyszedł. Okazuje się, że ma prośbę – czy nie mógłbym wystawić "wstecznego zwolnienia dla koleżanki, bo jej teraz nie chcą dopuścić do sesji poprawkowej". Słucham jeszcze i o tym, że "mogłoby to być od połowy maja", aż w końcu tracę cierpliwość... Przed chwilą obaj narzekaliśmy na oszustów i typów niegodnych tytułu lekarza, a teraz ja mam być taki sam???

Dziękuję bardzo, niejedną w życiu miewa się sesję poprawkową, a szacunek dla samego siebie trudno odzyskać.

Wtorek

Młoda dziewczyna, w wieku 20 lat, zjawia się w przychodni po roku nieobecności. Przed dwoma laty była operowana w Klinice Neurochirurgii z powodu zwężającej światło kanału kręgowego przepukliny jądra miażdżystego dysku L4/L5. Przez kilka miesięcy po operacji była częstym gościem w naszej przychodni z powodu bólów grzbietu, ale jakoś po zabiegach i ćwiczeniach fizykoterapeutycznych wróciła do normy.

Teraz znów wygląda na obolałą – porusza się powoli, oszczędza kręgosłup. Pytam, co ją boli i okazuje się, że to już nie okolica lędźwiowa, lecz szyja i to od 9 miesięcy. "Zaraz, zaraz!" – jestem zaskoczony, – "To gdzie do tej pory była pani leczona?" "U neurologa" – odpowiada. – "Byłam już kilkanaście razy. Ale nie ma poprawy, a leki są wciąż tego samego rodzaju – rozluźniające i przeciwbólowe".

Badam więc ruchomość szyi – znacznie ograniczona, mięśnie karku – tkliwość przy palpacji. Proszę ją, żeby się rozebrała, bym mógł ocenić postawę. "A po co?!" – jest zdumiona moim pomysłem. – "Neurolog wcale mnie tak nie badał!".

Teraz ja się dziwię: "Boli panią szyja, miała pani operację kręgosłupa, a neurolog nie widział pani pleców?"

Dalej było już łatwiej – skrócenie prawej nogi o około 3 cm, asymetryczne ustawienie miednicy i wcięć talii, zwiększone napięcie mięśni przykręgosłupowych po prawej stronie, asymetria barków i łopatek, i ogólnie mówiąc – boczne skrzywienie kręgosłupa... Kieruję pacjentkę do poradni ortopedycznej, a przedtem na zdjęcia rtg kręgosłupa szyjnego (niech kolega ortopeda nie narzeka, że pacjentka nieprzygotowana) i zapraszam na kontrolę po wizycie specjalistycznej.

Środa

W miarę spokojny dzień, przyjąłem około 25 pacjentów, ale z przychodni wyszedłem pół godziny później niż zwykle. Kwadrans przed osiemnastą zjawili się bowiem rodzice z córeczką, której nie widziałem przez ponad rok od bilansu 4-latka.

Tym razem przyczyną wizyty była gorączka i wymioty. Zbadałem dziecko, stwierdziłem anginę i zaleciłem odpowiednie leczenie. To mi zabrało 10 minut, a potem "zaczęły się schody".

Otóż jeszcze przed bilansem 4-latka w trakcie wizyty domowej miałem wątpliwości co do rozwoju mowy u małej Ani. Wtedy nie usłyszałem od niej ani słowa, a matka mówiła coś na temat jej "ciężkiego mówienia". Poprosiłem o kontrolną wizytę w poradni psychologicznej, napisałem skierowanie i czekałem na informację dotyczącą oceny rozwoju dziecka. Rodzice zbagatelizowali moje zalecenie, to samo powtórzyło się w trakcie bilansu 4-latka i do tej pory dziewczynka nie była zbadana. Ma już pięć lat, a ja nigdy nie usłyszałem od niej ANI SŁOWA, rodzice zaś twierdzą, że "jest nieśmiała, ale w domu ładnie rozmawia"...

Jakoś nie potrafią zrozumieć, że w tym przypadku nie chodzi o zaspokojenie mojej ciekawości, lecz między innymi o wykluczenie zaburzeń rozwoju psychicznego i społecznego dziecka. Nie wiem, co dalej z tym robić – tyle razy już prosiłem, więc tym razem spróbowałem nastraszyć rodziców, że jeśli nie przebadają córki, to nie uzyskają w bilansie 6-latka wpisu dotyczącego zdolności do podjęcia nauki w szkole...

I wydałem kolejne skierowanie do poradni psychologicznej dla dzieci, zastanawiając się, czy tego rodzaju postępowanie rodziców spełnia kryteria zaniedbywania dziecka i czy nie powinienem zgłosić tego opiece społecznej.

Tak czy inaczej, trzeba będzie wysłać do nich do domu pielęgniarkę środowiskową; może ją wpuszczą i czegoś się dowiemy...

Czwartek

Pacjentka z bólem szyi i skrzywieniem kręgosłupa wróciła z poradni ortopedycznej. Na zdjęciu kręgosłupa szyjnego nie widać żadnych zmian chorobowych, lekarz zalecił zaś leki przeciwbólowe i kołnierz ortopedyczny. Co ciekawe, nie ocenił postawy i nie zmierzył długości nóg, a jedynie poprosił o wizytę kontrolną za dwa tygodnie. Zastanawiam się, dlaczego... Może nie miał czasu, może za dwa tygodnie się coś zmieni, a może postawę oceniać trzeba po próbie leczenia? Poczekamy, zobaczymy...

Piątek

Znowu dzień "zusowski" – ze trzy osoby otrzymały wezwanie na komisję orzekającą o stopniu niepełnosprawności. Nie przepadam za tego rodzaju biurokracją, pisanina jest okropnie nudna, trzeba przejrzeć dokumentację z ostatnich 15-20 lat, posegregować rozpoznania od choroby podstawowej do współistniejących, a i tak czasem pacjent nie ma szans na uzyskanie renty.

Dziś właśnie był taki przypadek – mężczyzna w wieku 56 lat, energiczny, dobrze wyglądający. Odwołał się do Sądu Pracy od orzeczenia komisji ZUS-u i za kilka dni jedzie na badanie przez biegłego, który ma ocenić, czy odmowa prawa do renty była uzasadniona. Oczekując na to przez ostatni rok, praktycznie nie zjawiał się w przychodni, a dziś wszedł i od razu poprosił o pełen zestaw badań dodatkowych: "zdjęcia kręgosłupa, badanie krwi, moczu i OB".

Zebrałem wywiad i zbadałem go dokładnie – w ramach próby poprosiłem, żeby czuł się jak na komisji. Zrobiliśmy mały teatr: on udawał ból pleców, gdy mu podnosiłem nogę, ale z zawiązaniem butów nie miał żadnych problemów; narzekał na duszność i ból serca przy wysiłku, ale kompletnie nie pamiętał, czy i jakie bierze leki nasercowe; twierdził, że kaszle cały czas, ale kompletnie nie wiedział, czym się różni kaszel wilgotny od suchego; mówił, że niedowidzi i nie może być ślusarzem, ale nie miał żadnych kłopotów z odczytaniem fragmentu opisu zdjęcia kręgosłupa...

Po tym wszystkim zmierzyłem mu ciśnienie i okazało się, że ma 220/120 mmHg – czyżby tak się przejął tym badaniem, że rzeczywiście poczuł się jak w obecności biegłego?

Zatrzymałem go jeszcze na godzinkę, dostał doraźne leczenie przeciwnadciśnieniowe, odpoczął trochę, a w tzw. międzyczasie porozmawiałem z nim, jak najprawdopodobniej ocenione zostaną jego dolegliwości przez lekarza-orzecznika...

Stanęło na tym, że wybierze się do poradni kardiologicznej, neurologicznej i okulistycznej, żeby zweryfikować, co się da, a ja na koniec spróbuję to podsumować na zaświadczeniu z naszej przychodni.

Na dzień dzisiejszy wykryłem jedynie nadciśnienie tętnicze, ale na to ZUS już od dobrych kilku lat nie daje renty nawet na trzy miesiące.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.




bot